Stankoimport 6T80 Щ - moja druga frezarka

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

Autor tematu
the.bear
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 150
Posty: 311
Rejestracja: 16 wrz 2020, 20:48
Lokalizacja: Widawa/Łódzkie

Re: Stankoimport 6T80 Щ - moja druga frezarka

#51

Post napisał: the.bear » 16 sty 2021, 21:49

Znaki pisze:
16 sty 2021, 21:16
Do czyszczenia starego oleju i smaru świetnie się sprawdzają płyny do czyszczenia silników, jak pracowałeś przy samochodach to coś pewnie masz, warto spróbować :)
Dokładnie tym myję :D Drugi przyjaciel jak już coś się zdemontuje, to myjka ultradźwiękowa :-)

Obrazek

Tak się przyglądam i przyglądam, jak już to wyczyściłem z grubsza, że w korpusie są osadzone tuleje i dopiero w nich zimmeringi.
No i te tuleje, a szczególnie ta lewa wystają ponad korpus i dlatego ta blacha dociskowa się wygięła po mocnym dokręceniu.

Tylko jak tak patrzę na ten sprzęt, to te tuleje jakieś takie za ładne są... Możliwe, że ktoś tam już był i poprawiał tę głowicę? Czy raczej wygląda Wam to na fabryczne rozwiązanie?

Tutaj jeszcze takiego drobiazgu się dopatrzyłem, blacha od wysuwu pinioli dziabnięta, ale chyba nie rzutuje to jakoś na funkcjonalność, bo chowa i wysuwa się chyba cała.

Obrazek

Ogólnie jak zwykle mam dylemat z takimi rzeczami, czy rozbierać na części pierwsze (skoro już się tam zajrzało i wszystko na wierzchu prawie) i ogarnąć temat po całości (ale to znowu czas, którego wiecznie brak), czy poskładać naprawiając w/w "ustereczki" i uruchamiać.




Robert_K
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 13
Posty: 1111
Rejestracja: 15 sie 2017, 08:03
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Stankoimport 6T80 Щ - moja druga frezarka

#52

Post napisał: Robert_K » 16 sty 2021, 22:07

the.bear pisze:Ogólnie jak zwykle mam dylemat z takimi rzeczami, czy rozbierać na części pierwsze (skoro już się tam zajrzało i wszystko na wierzchu prawie) i ogarnąć temat po całości (ale to znowu czas, którego wiecznie brak), czy poskładać naprawiając w/w "ustereczki" i uruchamiać.
Cóż, prawo Murphy'ego jest w tym wypadku bezlitosne, zazwyczaj psuje się jakaś pierdółka, w miejscu do którego się nie zajrzało bo tam nie ma co się psuć 😉 i to zazwyczaj jak maszyna jest bardzo potrzebna. Sprawdzenie elementów maszyny powierzchownie to tylko pozorna oszczędność czasu, która lubi się zemścić.

Pozdrawiam.


Steryd
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 80
Posty: 4137
Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
Lokalizacja: Szczecin

Re: Stankoimport 6T80 Щ - moja druga frezarka

#53

Post napisał: Steryd » 16 sty 2021, 22:47

Tulejki zdecydowanie nie wyglądają na fabryczne. A dodatkowo siemmerringi są zamontowane na odwrót. Powinny być rowkiem do oleju.
Można?
Morzna!!!


maciek95k
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 14
Posty: 779
Rejestracja: 31 mar 2017, 23:04
Lokalizacja: Kraków

Re: Stankoimport 6T80 Щ - moja druga frezarka

#54

Post napisał: maciek95k » 16 sty 2021, 23:22

Z mojego własnego doświadczenia:
remontowaliśmy kiedyś starą jarocinkę. Frezarka jak przyjechała do nas tak po przeczyszczeniu tylko zbiornika na chłodziwo pracowała kilka dobrych lat. Niestety posuwy chodziły dość głośno a w środku olej był w stanie bardzo złym. Była kupiona bardzo tanio i nawet nie było kiedy tego zrobić. W końcu się za nią zabraliśmy. Stół i cały korpus rozebraliśmy co do śrubki. Wymienione zostało całe wiadro łożysk, godziny mycia tego wszystkiego, suszenia itp. I szczerze? Jak chodziło głośno tak chodzi dalej. Jedyna różnica jest taka, że gdzieś wkradł się chyba chochlik i po złożeniu dość szybko poleciał jeden ząb z koła zębatego na osi Z. Jako że teraz frezarka jest mało używana a znowu brak czasu na takie zabawy chodzi tak to już bez tego zęba chyba 6 rok. Swego czasu wierciła nawet całe serie po kilkaset otworów. Nie twierdzę, że jest to wzorowe traktowanie maszyny warte naśladowania ale czasem też warto odpuścić trochę. Zrób to co trzeba, uruchom i wyjdzie w praniu w jakim jest stanie i co poprawić. W końcu najważniejsze jest, żeby zrobiła Twoją robotę a w drugiej kolejności wyglądała. W muzeum stać nie będzie ;) To nie CNC gdzie niedopatrzenie może owocować ogromnymi wydatkami. Wszystko jest proste, toporne a prędkości obrotowe niskie. To takie moje przemyślenia. Z przygody z jarocinką wnioski mam takie, że trzeba było przepłukać skrzynkę posuwów ropą, wlać świeży olej i targać aż nie wystąpi jakaś poważna usterka.


atlc
Posty w temacie: 14

Re: Stankoimport 6T80 Щ - moja druga frezarka

#55

Post napisał: atlc » 16 sty 2021, 23:53

Tak jak Ci Maciek napisał, nie pędź za daleko.
Dokładnie umyj maszynę, zlej stare oleje, wypłucz skrzynki, zalej nowym olejem.
Napraw tylko to co wyraźnie uszkodzone.
Popracuj na maszynie, jeśli są jakieś poważniejsze mankamenty to szybko wyjdą i będziesz naprawiał.
Umycie maszyny po to, żebyś widział czy nie ma gdzieś znacznych wycieków, a jak są to żebyś wiedział gdzie szukać.

Awatar użytkownika

Autor tematu
the.bear
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 150
Posty: 311
Rejestracja: 16 wrz 2020, 20:48
Lokalizacja: Widawa/Łódzkie

Re: Stankoimport 6T80 Щ - moja druga frezarka

#56

Post napisał: the.bear » 16 sty 2021, 23:55

Chyba rzucę monetą :D

Stół dzisiaj dobrą godzinę czyściłem, wszędzie nawłaziło wiórów z jakiegoś czarnego plastiku. Tak właściwie to nawet w listwie odpływowej poniżej stołu też było tego tak grubo, że śrubokrętem wygrzebywałem.

Głowica poklejona czerwonym silikonem, a do tego mam uraz straszny, więc tam też zajrzę.

Co do tych tulei i simmeringów, to coś mi świta, że poprzedni właściciel mówił coś o remoncie wrzeciona, że łożyska powymieniał wszystkie itp. Może rzeczywiście robił coś...

EDIT: I jeszcze jedno pytanie, jest sobie to sprzęgło załączające mniejszą lub większą przekładnię pasową. Ogólnie zasada działania dosyć prosta, czyli w kole pasowym pomiędzy dwoma łożyskami jest wewnętrzna zębatka i jak dźwignią zmieniam góra-dół, to wałeczek jest wyciskany przez kulkę (a właściwie dwa wałeczki, po przeciwnych stronach osi przez dwie kulki) i "zazębia" mniejsze lub większe koło pasowe. Jak tam pogrzebałem, to wypadły mi strzępy jakichś sprężynek zbliżonych średnicą i rozmiarem do wałeczków (te są 8x8, kulki są ok 7mm). Macie pomysł gdzie te sprężynki powinny być?

Obrazek

Awatar użytkownika

Petroholic
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 51
Posty: 2688
Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Stankoimport 6T80 Щ - moja druga frezarka

#57

Post napisał: Petroholic » 17 sty 2021, 17:39

Zrób zbliżenie zaznaczonej przekładni... Na tym nic nie widać... Jeśli były tam sprężynki to będą narysowane :)

Awatar użytkownika

Autor tematu
the.bear
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 150
Posty: 311
Rejestracja: 16 wrz 2020, 20:48
Lokalizacja: Widawa/Łódzkie

Re: Stankoimport 6T80 Щ - moja druga frezarka

#58

Post napisał: the.bear » 17 sty 2021, 19:03

Proszę bardzo, zbliżenie:

Obrazek

I jeszcze zbliżenie na wałek sam w sobie.
Co ciekawe, otwory na kulki są 3 większe i 1 mniejszy - ciekawe, czy wiercili pod kulki jakie akurat pod ręką było, czy był w tym jakiś zamysł :D

Obrazek

Ten jeden wałek to chyba zmieliło dlatego, że jak przymierzyłem, to w koło pasowe na "zęby" pasuje idealnie 10mm, a były wałki tak ustawione, że kulka wypychała 8mm wałek).

Obrazek

Umyłem trochę gratów, co ciekawe podstawa silnika w myjce ultradźwiękowej zmieniła kolor z zielonego na beżowy tam gdzie była zanurzona :D

Obrazek

Awatar użytkownika

Petroholic
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 51
Posty: 2688
Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Stankoimport 6T80 Щ - moja druga frezarka

#59

Post napisał: Petroholic » 17 sty 2021, 21:28

Wałeczków jest 4, a sprężynki 2?

Obrazek

Awatar użytkownika

Autor tematu
the.bear
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 150
Posty: 311
Rejestracja: 16 wrz 2020, 20:48
Lokalizacja: Widawa/Łódzkie

Re: Stankoimport 6T80 Щ - moja druga frezarka

#60

Post napisał: the.bear » 17 sty 2021, 22:32

Wałeczków jest chyba 12 jeśli mnie pamięć nie myli. 4 szt. 10mm (na pewno) i chyba 8 szt. 8mm. Sprężynki mogą być dwie, to znaczy chyba mam jedną taką zbliżoną rozmiarem do 8x8 i jakieś strzępy po 1-2 zwoje.
I tak, też przypuszczam, że w tym miejscu to mogły być te sprężynki właśnie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”