Stanko 6P12

Amatorski warsztat

Dyskusje dotyczące frezowania i frezarek konwencjonalnych.

Autor tematu
drhambone
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 30
Posty: 187
Rejestracja: 27 lut 2013, 20:46
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Stanko 6P12

#41

Post napisał: drhambone » 15 lut 2019, 12:15

pavyan pisze:PS: Czy jest pewność, że odcinek wałka na którym osadzono łożysko - nie uległ zgięciu? Jeżeli nawet jest b. lekko zgięty, wirnik będzie niewyważony i wibracje pewne.
Złapałem wirnik w uchwyt tójszczękowy (stalowy precyzyjny Bison, uchwyt nowy, ma kilka miesięcy, jeśli to ma znaczenie) za powierzchnie walka gdzie bylo osadzone tylne łożysko. Zmierzyłem bicie zegarem na powierzchni gdzie było osadzone przednie łożysko. Wyszło ok 0,05mm. Delikatnie "puknięcię" ręką w walek, i zegar pokazuje 0 na całym obwodzie w miejscu osadzenia przedniego łożyska.

Jakie jest akceptowalne bicie takiego wałka?
Jaki kształt noża do ew. naprawy nakiełka?


KEEP CALM AND AUTOMATE


pavyan
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 5
Posty: 746
Rejestracja: 12 paź 2018, 21:36

Re: Stanko 6P12

#42

Post napisał: pavyan » 15 lut 2019, 12:59

Co do bicia, nie odpowiem - nie wiem. Najmniejsze możliwe.
Kształt noża? Hmm... mały wytaczak ze szpicem - tak podszlifowany, żeby nie tarł dołem powierzchni otworu; musi dojść do dna stożka ściętego 60°, przy dnie będzie wąsko.
Czy ja wiem... chyba trzeba najpierw nawiercić nawiertakiem, nawet niezbyt dokładnie (niech sobie ściąga) - ale będziesz już miał dokładny kształt stożkowego otworu, a on już nie będzie miał "dna", bo nawiertak usunie je swoim "żądełkiem".
A to bardzo ułatwi końcową dokładną obróbkę mini-wytaczakiem (OCZYWIŚCIE po wstępnym nawierceniu nawiertakiem bezwzględnie sprawdziłbym jeszcze przed wytaczaniem bicie miejsca pod łożysko).

Czyli: доверяй, но проверяй - jak mawiał Koba :D
Pomogłem? Kliknij, proszę :-)


Autor tematu
drhambone
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 30
Posty: 187
Rejestracja: 27 lut 2013, 20:46
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Stanko 6P12

#43

Post napisał: drhambone » 19 lut 2019, 21:28

Pooglądałem i pomacałem jeszcze ten wał z każdej strony, on wygląda jak już dorabiany. Z tym nakiełkiem problem jest taki, że dosyć głęboko (ok 15mm) jest nawiercony otwór prowadzący nawiertak. Jak by ta mniesza średnica nawiertaka miała z 15mm długości. Wygląda to jak by ktoś ten wałek wiertłem potraktował a nie nawiertakiem.

Rozglądałem się też trochę za podtrzymkami. Mozna kupić za 200-300 zł jakąś używkę i zaadaptować. Tylko pytanie czy z kamieniami czy łożyskami? Z tego co widziałem w tematach na forum to opinie są podzielone, ale konkretnych argumentów przamawiających za takim czytakim rozwiązaniem raczej jest malo.

Kolejny problem to uszczelniacz. Przejrzałem standardowe dostępne na rynku i ciężko jest o taki który pasowałby wymiarami do tej skrzynki czyli średnica wewnętrzna 56mm a zewnętrzna 73mm.
KEEP CALM AND AUTOMATE


Autor tematu
drhambone
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 30
Posty: 187
Rejestracja: 27 lut 2013, 20:46
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Stanko 6P12

#44

Post napisał: drhambone » 02 mar 2019, 22:03

Dzisiaj zrobiłem kilka testów alternatywnych napędów posuwu w mojej frezarce. I tak wykonałem trzy próby:

1. Silnik asynchroniczny 3x400V, 2850obr./min. 0,55kW podłączony bezpośrednio pod śrubę posuwu poprzecznego, zasilany z falownika. Ani nie drgnął. Nie pomagało przełączanie sterownania na bezczujnikowe wektorowe, podbijanie momentu itd. Falownik próbowal go ruszyć, silnik ładnie piszczał, ale widocznie poślizg = 1 :)

2. Silnik asynchroniczny 3x400V, 1370obr./min., 0,09 kW podłączony do przekładni i=60, czyli moment na wyjściu ok 35Nm. Do prędkości 800obr./min. układ nie miał siły ruszyć posuwem, powyżej 800obr./min. zaczynał kręcić, ale widziałem, że to maks jego możliwości. Jak by doszły siły skrawania, to by sobie nie poradził na pewno.

3. Serwo AC 400W, 3000obr./min. podłączone z przekładnią planetarną i=10, moment na wyjściu 14Nm. No tutaj było już o niebo lepiej.
Sprawdziłem kilka prędkości posuwów z tabeli posuwów frezarki i tak wyglądało obciążenie napędu (% momentu znamionowego):
- 25mm/min. - 15%
- 100 mm/min. - 35%
- 300mm/min. - 40%
- 600mm/min. - 50%
- 1200mm/min. - 60%

Widać, że zostaje jeszcze sporo powietrza na opory skrawania. No ale to raczej nie jest rozwiązanie budżetowe.

Udało mi się też dzisiaj przetoczyć wał oryginalnego silnika. Zebrałem 2mm ze średnicy. Bicie udało mi się utrzymać na poziomie 2-3 setki. Ale koło zębate teraz nie pasuje do wałka.

I teraz mam sporą zagwostkę, co dalej. Czy remontować to co w oryginale, czy może iść np. w krokówki, bo serwa raczej odpadają. Tylko o jakim momencie te krokówki, żeby pociągnęło taką mechanikę?

Lub tak jak radził kamar silniki indukcyjne i duże przekładnie. Tylko tutaj pojawia się kolejny problem, ciężko będzie tak dobrać moc silnika i przekładnię, żeby pokryć cały zakres oryginalnnych prędkości posuwu tej frezarki (25-1200mm/min.) Raczej trzeba będzie się nastawić na mniejszy zakres i wykorzystać to co mam dostępne + ew. zakup przekładni. Silniki mam tylko 2850 obr./min czyli z przekładnią i=100 wyjdzie zakres 60-290mm/min. Trochę słabo.

Co o tym myślicie koledzy?
KEEP CALM AND AUTOMATE


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 16187
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Stanko 6P12

#45

Post napisał: kamar » 02 mar 2019, 22:21

drhambone pisze:
02 mar 2019, 22:03
Lub tak jak radził kamar silniki indukcyjne i duże przekładnie.
A gdzie ja tak radziłem ? :)
Pisałem , że tak kiedyś miałem jak poleciały przyśpieszone posuwy.
Cała przeróbka sprowadzała się do podpięcia falownika pod oryginalny silnik posuwów i wyrzucenia kilku kół zębatych.
Przerobienie na CNC to czas dużo póżniejszy. Krokowce 12.5 Nm dobrze zasilone dają radę spokojnie.


Autor tematu
drhambone
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 30
Posty: 187
Rejestracja: 27 lut 2013, 20:46
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Stanko 6P12

#46

Post napisał: drhambone » 02 mar 2019, 22:28

Dałbym sobie głowę uciąć, że widziałem to na którymś ze zdjęć w temacie który wcześniej podrzuciłeś jako przykład :)
Ale teraz za cholere nie mogę tego znaleźć,
kamar pisze:Krokowce 12.5 Nm dobrze zasilone dają radę spokojnie.
Myślisz, że na śrubach trapezowych też? Czy piszesz o kulowych?
KEEP CALM AND AUTOMATE


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 16187
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Stanko 6P12

#47

Post napisał: kamar » 02 mar 2019, 22:34

Śruby kulowe to absolutna podstawa, o starych trapezach zapomnij. To nie robota manualna coby za każdym razem wycofywać korbę dalej i dojeżdzać kasując luz. I prędkości uzyskane z krokowców na trapezach nie powalą.

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2263
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

Re: Stanko 6P12

#48

Post napisał: rc36 » 03 mar 2019, 12:58

@drhambone Chcesz przerabiać tą frezarkę na CNC czy tylko wywalić skrzynkę posuwów, trochę pogubiłem.


Autor tematu
drhambone
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 30
Posty: 187
Rejestracja: 27 lut 2013, 20:46
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Stanko 6P12

#49

Post napisał: drhambone » 03 mar 2019, 13:51

Na razie wywalić skrzynkę posuwów i szukam alternatyw jak ją budżetowo zastąpić. Nie robiłem jeszcze testów na silnikach krokowych, bo nie mam do nich dostępu. Stąd moje pytanie o moment silnika krokowego, który ruszy taką mechanikę.
Jak widać z powyższego testu serwo z przekładnią daje radę, ale chyba nie muszę pisać, że to malo budżetowe rozwiązanie.
KEEP CALM AND AUTOMATE

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2263
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

Re: Stanko 6P12

#50

Post napisał: rc36 » 03 mar 2019, 14:00

Sprawdź jaki jest potrzebny moment obrotowy na ruszenie tej mechaniki za pomocą klucza dynamometrycznego, bez tego to strzelanie na chybił trafił.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne”