Sposoby na starość

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 39
Posty: 16240
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Sposoby na starość

#61

Post napisał: kamar » 29 paź 2018, 13:25

RomanJ4 pisze:
29 paź 2018, 12:08
, bo to już dla co niektórych sposób na życie (także towarzyskie), i hobby...
Ależ ja wcale nie neguje, że to jest dla niektórych atrakcja i sposób na życie.
Ja tylko nie rozumiem jak można mówić o poczuciu swobody i wolności na motocyklu w stadzie podobnych.
Może jeszcze wiatr we włosach ? :)



Awatar użytkownika

pulsa
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 5
Posty: 56
Rejestracja: 16 wrz 2016, 14:01
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Sposoby na starość

#62

Post napisał: pulsa » 29 paź 2018, 14:10

Najstraszniejsze według mnie jest starzenie umysłu, uwstecznianie się. Staram się głowę wspierać. W samochodzie jadąc słucham i gadam do siebie, szlifując angielski. Zakupiłam na raty aparat Lumix i wspomagając się literaturą, uczę się wykonywać lepsze zdjęcia. Zainstalowałam darmowy program GIMP i uczę się z tutoriali na youtubie jego obsługi, obróbki zdjęć.
Ostatnio zakupiłam brushmarkery i uczę się kaligrafii. Kocham też książki, namiętnie wzbogacam półki o nowe tytuły, ale czytam ukochane książki po 7-8 raz. Śledzę wydarzenia na facebooku i niekiedy uczęszczam na wykłady, spotkania autorskie. Wszystko, co tylko sprawia radość i nie pozwala umysłowi zgnuśnieć. A dla ciała rolki latem, łyżwy zimą.
Komputer również uwielbiam- codziennie ćwiczę angielski, konwersując po angielsku z kompletnie obcymi ludźmi, ale uważam to też za swego rodzaju naukę :)
Zawsze bierz pod uwagę fakt, że możesz się mylić.
T. Pratchett

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Sposoby na starość

#63

Post napisał: RomanJ4 » 29 paź 2018, 14:21

Może jeszcze wiatr we włosach ? :)
Hmm.. dlatego należy mieć niezapięty rozporek, bo pod kaskiem to już może być cienko... :P :lol:
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

Autor tematu
pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4695
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Sposoby na starość

#64

Post napisał: pitsa » 29 paź 2018, 15:20

pulsa pisze:Staram się głowę wspierać.

Ano tak, trzeba dbać jednocześnie o umysł i o ciało. :-)
Doszedłem do wniosku, że jest jeden ciekawy sposób na ćwiczenie umysłu i ciała - śpiewanie. Podczas śpiewania pracuje przecież umysł, pracują mięśnie, trzeba regulować oddech, a to pozwoli utrzymać się w kondycji znacznie dłużej.
Fakty, które do takiego przemyślenia mnie skłoniły:
Samotni umierają młodziej.
Babcie śpiewające trzymają się długo:

Czytam teraz książki na głos i uczę się śpiewać podczas jazdy samochodem. ;-)
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Awatar użytkownika

pulsa
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 5
Posty: 56
Rejestracja: 16 wrz 2016, 14:01
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Sposoby na starość

#65

Post napisał: pulsa » 29 paź 2018, 15:51

pitsa pisze:Doszedłem do wniosku, że jest jeden ciekawy sposób na ćwiczenie umysłu i ciała - śpiewanie.


W moim przypadku musiałabym wykopać dół w lesie i wtedy "śpiewać". Bardzo głęboki dół. W bardzo gęstym lesie.
Zawsze bierz pod uwagę fakt, że możesz się mylić.
T. Pratchett


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 39
Posty: 16240
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Sposoby na starość

#66

Post napisał: kamar » 30 paź 2018, 08:41

pitsa pisze:
29 paź 2018, 15:20
ciekawy sposób na ćwiczenie umysłu i ciała - śpiewanie.
W moim przypadku może się nie sprawdzić - śpiewam tylko po duuużej wódce :)

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Sposoby na starość

#67

Post napisał: RomanJ4 » 30 paź 2018, 10:56

"♯♫ Śpiewać każdy może... ♪♫" :mrgreen:
Z moich własnych obserwacji, a opiekowałem się kilkoma starszymi ludźmi u schyłku ich życia, wynika, że najgorszy(dla opiekunów, rodziny) jest spadek sprawności umysłowej a nie fizycznej takiej osoby. Zaraz wyjaśnię dlaczego.
Zapewne znacie takie przypadki, że w miarę sprawna fizycznie starsza osoba dosłownie zamęcza otoczenie swoją demencją, która może objawiać się bardzo różnie. Jedne odsuwają się od realnego zamykając się we własnym coraz bardziej wyimaginowanym świecie, często samonakręcając się urojonymi "krzywdami" zaznanymi jakoby od reszty rodziny i innych ludzi, tworzą żyjące swoim życiem teorie spiskowe na kanwie jakichś błahych (na które normalny człowiek nie zwróciłby nawet uwagi), lub nawet całkowicie urojonych zdarzeń. To często prowadzi do niebezpiecznych zachowań, prób przemocy, ostrej agresji w celu "zniszczenia przeciwnika", nawet w skrajnych przypadkach podpaleń, czy innych prób wyrządzenia szkody "wrogowi", odegrania się. Że o donosach do najróżniejszych instytucji o wyssanych z palca szykanach nie wspomnę
I to jest najniebezpieczniejsza chyba dla opiekunów/rodziny forma, bo w takim przypadku żyją oni w ciągłym stresie "co dzisiaj delikwent odpali", "co wymyśli", i co gorsza - "co zrobi ?"
A potrafią naprawdę wiele niebezpiecznych dla siebie lub innych rzeczy wymyślić. Pewnie znacie niejeden taki przykład ze swojego otoczenia.
Inne osoby z wynikającymi z wieku zaburzeniami umysłu z kolei stają się "niemowlakami", które kapryszą, grymaszą, wymagają by je karmić łyżeczką i za przeproszeniem wycierać tyłek, bo same straciły jakby chęć do działania, a niekiedy do życia.. "Jestem, i co mi zrobisz..?"
Jeszcze inne chcą usilnie "naprawić świat" zamęczając domowników permanentnym wtrącaniem się do wszystkiego, nawet jak nie mają o tym czymś zielonego pojęcia, albo uprzykrzają innym życie swoją wybujałą bigoterią i próbują wymóc na innych by podzielali ich adoracje. Takie fizycznie sprawne osoby potrafią robić rzeczy nieprzewidywalne, np nic nikomu nie mówiąc wyjechać gdzieś czy pójść, zrobić coś w posesji, itd.. I potem cała rodzina lata szukając delikwenta bo zniknął. I wiele, wiele innych stresujących dla reszty zachowań.
Kiedyś znajomy niemiecki lekarz powiedział mi, że u nich państwo stara się izolować takie mocno uciążliwe osoby od rodziny (za jej zgodą oczywiście), bo taka osoba permanentnie przebywając wspólnie ją niszczy, często doprowadzając nawet do rozpadu. Coś w tym jest...

Dlatego według mnie, już znacznie lepiej być na starość niesprawnym fizycznie, ale z normalnie myślącą głową, bo przy pewnej pomocy rodzina może tak poukładać sobie harmonogram, by opieka nad taką osobą była jak najmniej dla wszystkich uciążliwa. A na pewno dla psychiki domowników jest to o niebo zdrowsze, niż życie w ciągłym napięciu co przyniesie jutro, z czym przyjdzie walczyć... W dodatku coraz łatwiej jest wspomóc się jakimś pomocnym temu, ułatwiającym opiekę sprzętem.

Sam przeżyłem jedno i drugie, więc wiem, że bardzo ciężko jest to zrozumieć komuś kto sam nie doświadczył takich przypadków. I bardzo często przeciwdziałanie przez rodzinę sytuacjom opisanym zwłaszcza w pierwszej części spotyka się z ostracyzmem nieświadomego powagi sprawy otoczenia.. "no przecież to taki miły staruszek, a Wy go....." Nie wiedzą o czym mówią.
(nie na darmo przy dawnych wiejskich chałupach które można jeszcze zobaczyć w skansenach, były dobudowywane tzw. "wycugi' dla najstarszych, niepełnosprawnych już członków rodziny :P :mrgreen: )

Dlatego moja rada na starość jest taka: Obracać się jak najdłużej, i jak najwięcej między ludźmi, bo takie obcowanie szybko "prostuje" rodzące się wypaczone wyobrażenia o świecie, wymusza logiczne myślenie, blokuje "samonakręcanie" jakimiś nierealnymi urojeniami. I wypełnia czas...
Nie do pogardzenia w realizacji tego jest jakieś pożyteczne dla innych, albo samego siebie hobby, zajęcie (w tym takźe nasze :D), również czynna praca zawodowa (popatrzcie np na starych, ale czynnych zawodowo aktorów - rzadko który gada głupoty, a wielu wręcz zadziwia wynikającą z doświadczeń życiowego bagażu celnością spostrzeżeń. Na pewno też znacie takie osoby wokół siebie.. :wink: )

To takie moje, może niezbyt składnie przedstawione przemyślenia. Możecie się oczywiście z nimi nie zgadzać, choć mam nadzieję, że przynajmniej w części przyznacie mi rację... (że nie piszę głupot :mrgreen: )
pozdrawiam,
Roman


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 39
Posty: 16240
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Sposoby na starość

#68

Post napisał: kamar » 30 paź 2018, 11:15

Czyli w skrócie - lepiej mieć na starość Parkinsona niż Alzheimera ?
Lepiej trochę rozlać niż zapomnieć wypić :)


pavyan
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 8
Posty: 755
Rejestracja: 12 paź 2018, 21:36

Re: Sposoby na starość

#69

Post napisał: pavyan » 30 paź 2018, 12:25

RomanJ4, całkowita racja - nie zgodzę się tylko z tym jednym zdaniem :mrgreen: :
[...] popatrzcie np na starych, ale czynnych zawodowo aktorów - rzadko który gada głupoty [...]
Jednak wolę tego nie rozwijać, aby nie spowodować gównoburzy... :wink:
Pomogłem? Kliknij, proszę :-)

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Sposoby na starość

#70

Post napisał: RomanJ4 » 30 paź 2018, 12:54

Fakt, są wyjątki (jak Zelnik, czy Łaniewska..), ale to tylko potwierdza regułę .. Obrazek
pozdrawiam,
Roman

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”