skok srub a predkosc i silnik

Tematy inne dotyczące mechaniki nie pasujące do żadnego z działów.

ERNEST KUCZEK
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 13
Posty: 1121
Rejestracja: 13 kwie 2006, 02:59
Lokalizacja: planeta ziemia

#41

Post napisał: ERNEST KUCZEK » 26 sie 2006, 17:49

ponizej 1.5m bardziej chodzi mi o gabaryty przekladni jak o dynamike wynikajaca z roznicy mas.


POZDRAWIAM

Tagi:

Awatar użytkownika

chomikaaa
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 8
Posty: 988
Rejestracja: 19 cze 2004, 23:22
Lokalizacja: lodz

#42

Post napisał: chomikaaa » 26 sie 2006, 17:55

trzeba sie tez zastanowic czy nie warto kupic silnika zintegrowanego ze sruba ciekawe jakie koszta

a takto musimy brac pod uwage silnik srube nakretke/ki sprzeglo

ciekawe jak ksztaltuje sie koszt


ERNEST KUCZEK
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 13
Posty: 1121
Rejestracja: 13 kwie 2006, 02:59
Lokalizacja: planeta ziemia

#43

Post napisał: ERNEST KUCZEK » 26 sie 2006, 18:03

tamat jest jeszcze ciekawszy jesli dolozyc koszty. narazie nie zamierzam budowac takiej maszyny wiec nie bede przeprowadzal szegolowych kalkulacji, ale jeli mialbym budowac cos o dlugosci 2m to napewno zaglebilbym sie bardziej szegolowo w porownanie rozwiazan. jedna rzecz ktora jest trudna do okreslenia w przypadku rozwiazania ze sruba obrotowa to na jakich obrotach zacznie wpadac w drgania. nieststy w tym punkcie to raczej praktyka bierze gore nad teoria.
POZDRAWIAM

Awatar użytkownika

Boni
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 3
Posty: 98
Rejestracja: 10 lip 2006, 18:25
Lokalizacja: Grodzisk Maz

#44

Post napisał: Boni » 26 sie 2006, 20:50

Po tej całej dyskusji zaczałem silnie rozważać zrobienie stałej śruby u siebie na 2m osi, warto choćby tylko po to żeby zapomnieć raz na zawsze o rezonansach. Nie od razu, bo na razie zostanie testowa M12, ale jeśli maszyna zagra, na pewno będzie trapez i jak tak sobie zacząłem szkicować, wyszło mi że bardzo fajnie mogę z tego co mam pod ręką zrobić taki przesuwany silnik, paskiem T5 przeskoczyć na nakrętkę 20x4 z kołnierzem. Tyle że przy moich "kooperantach" od części mechanicznych, budowa przekładni będzie drogą przez mękę, ale się zobaczy (ech, żebym miał zbędne 7kzł, to bym se kupił tokarko-frezareczkę kombi, i życie byłoby prostsze, nikt by mi łachy nie robił z byle płytką czy tulejką ;) )

Awatar użytkownika

chomikaaa
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 8
Posty: 988
Rejestracja: 19 cze 2004, 23:22
Lokalizacja: lodz

#45

Post napisał: chomikaaa » 26 sie 2006, 21:01

a przy zastosowania serva jako napedu .....? jak myslicie?


ERNEST KUCZEK
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 13
Posty: 1121
Rejestracja: 13 kwie 2006, 02:59
Lokalizacja: planeta ziemia

#46

Post napisał: ERNEST KUCZEK » 26 sie 2006, 21:24

ten rys. pogladowy ktory zamiescilem owego napedu pochodzil z instrukcji obslugi do maszyny napedzanej serwami.
POZDRAWIAM

Awatar użytkownika

Boni
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 3
Posty: 98
Rejestracja: 10 lip 2006, 18:25
Lokalizacja: Grodzisk Maz

#47

Post napisał: Boni » 26 sie 2006, 23:53

Kroki czy serwa, bez różnicy, przy większej śrubie ruchoma nakrętka daje te same zalety, jedyna wada to komplikacja mechaniki, albo cena, zależy jak na to patrzeć.


ERNEST KUCZEK
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 13
Posty: 1121
Rejestracja: 13 kwie 2006, 02:59
Lokalizacja: planeta ziemia

#48

Post napisał: ERNEST KUCZEK » 27 sie 2006, 00:32

niby komplikacja, ale przy dlugich srubach (ruchomych) i tak powinny byc zalozyskowane obydwa konce podwujnymi lozyskami z uwagi na wyboczenie sroby, a zrobienie tego w osi nie zawsze jest latwe zwlaszcza w konstrukcji amatorskiej.
mocujac srube na sztywno mozna obydwa konce ustawic do nakretki tak aby nakretka pracowala jak najluzniej, a minimale przekoszenie jednego konca sruby w stosunku do drugiego nie bedzie mialo znaczenia co jest niedopuszczalne w srubie ruchomej. tak wiec jest to pewnego rodzaju rekonpensata za bardziej skomplikowana konstrukcje.
POZDRAWIAM


olo_3
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1249
Rejestracja: 31 sie 2004, 22:25
Lokalizacja: EU

#49

Post napisał: olo_3 » 27 sie 2006, 01:28

ERNEST KUCZEK pisze: jedna rzecz ktora jest trudna do okreslenia w przypadku rozwiazania ze sruba obrotowa to na jakich obrotach zacznie wpadac w drgania. nieststy w tym punkcie to raczej praktyka bierze gore nad teoria.
Boni pisze:Kroki czy serwa, bez różnicy, przy większej śrubie ruchoma nakrętka daje te same zalety, jedyna wada to komplikacja mechaniki, albo cena, zależy jak na to patrzeć.

A ja myślę ze komplikacji nie ma, wystarczą dwa łożyska skośne (w wersji ekonomicznej stożkowe lub 2 wzdłużne), zębatka na stale przykręcona do nakrętki no i jeszcze dwie nakrętki z drugiego końca do napięcia wstępnego łożysk.

Jeśli chodzi o drgania zawsze można wyważyć nakrętkę (tylko nie wiem jak to się ma do kulek przemieszczających się w środku (podejrzewam ze słabo, ale jak by wyważać bez kulek)- bo rozumiem ze o trapezowych nie mówimy)
Zwątpienie jest oznaką, że podążasz w dobrym kierunku.


ERNEST KUCZEK
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 13
Posty: 1121
Rejestracja: 13 kwie 2006, 02:59
Lokalizacja: planeta ziemia

#50

Post napisał: ERNEST KUCZEK » 27 sie 2006, 02:49

olo 3 nie bardzo rozumie, bo to co zacytowales (chodzi mi o moja wypowiedz) dotyczy rozwiazania z ruchoma sruba a nie ruchoma nakretka. a w przypadku ruchomej sruby wywazanie nakretki to nie ma sensu.
POZDRAWIAM

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Mechanika”