To zdaje się miało być umyślnie przedstawione zdarzenie w dość przejrzysty i brutalny sposób, tak by autor tematu szybko zrozumiał jakie zadanie zostanie postawione przed jego urządzeniem. Hipotetycznie.tuxcnc pisze:kamar napisał/a: celowo wjeżdżam osią w twardy zderzak Gdyby wszyscy ludzie byli tak inteligentni jak Ty, to byśmy nadal na drzewach żyli.
Jeżeli tak to powinno być ok.Wygląda na to, że w linuxCNC raczej realizuje rampę, bo widać że program pauzuje. Skoro program pauzuje, to nie rusza z kopyta od razu.
Teraz jeszcze ciekawe ile kroków musi silnik zgubić a których nie nadrobi serwo-enkoder, żeby została wysłana komenda do zrobienia pauzy.
Ciekawe też czy to urządzenie wysyła zgubione impulsy z podobną częstotliwością z jaką obraca się aktualnie silnik, albo z jaką powinien się obracać i czy jest to zależne od aktualnych warunków. No chyba, że już po zgubionych dwóch impulsach program dostaje pauzę. Wtedy nie ma pytania.
kamar pisze:Skoro to ma być sprzężenie zwrotne to na liczniku osi powinienem mieć caly czas wartość z kontaktu. I to by mnie urządzało.
Tu już widać, że to rzeczywista wartość nie będzie.Andrzej .N123 pisze:Rzeczywista i wirtualna pozycja narzędzia w komputerze różnić się wtedy mogą o wartość rozdzielczości enkodera .
Poza tym ta różnica to nie będzie rozdzielczość enkodera. Będzie to ilość impulsów, która musi wystąpić żeby to urządzenie wystawiło sygnał pauzy + to co wyśle program w ramach rampy zatrzymującej silnik.