Tu nie chodzi o denerwowanie tylko o sens. Bo do zimy możesz zaniechać wykonania bo albo kupisz gdzies całą gitarę albo na cnc przerobisz . I całe moje rysowanie o kant d.. można będzie potłuc. Skoro się nie spieszy, tez powoli będę tworzył, ale daj znać jak zrezygnujesz .
Ładnie to wygląda z nowym uchwytem, tylko na moje ciut za duży i ciężki na tak małe wrzeciono. Jak bym zakładał większy, to max. 100-kę.

Uploaded with ImageShack.us

EDIT:
Rysować dalej, czy kol.rzeznik2555 zaniechał samodzielnego wykonania ?

Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

To zaczynamy .
jak ktoś chce, może wrzucić tu na forum. Mnie błąd wywala cały czas.
Na pierwszy ogień płyta bazowa.
Dawno nie rysowałem nic technicznego, wyrozumiałość potrzebna. Jak coś niejasne, pytać .



Kołki centrujące niezaznaczone. Najlepiej wg własnej maszyny wymierzyć.
Wszystkie "R" to tak pi razy drzwi, ale tu nie trzeba super dokładności.

Jak nie zniechęcił zakres robót, wymierzę resztę.


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

[ Dodano: 2012-09-23, 19:46 ]
ciąg dalszy: druga płyta



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

[ Dodano: 2012-09-23, 20:25 ]
na dziś to wszystko, co zdążyłem



Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

Jak jutro znajdę chwilę, i nie zapomnę, to zdemontuję gitarę i pomierzę. A co dokładnie potrzeba? - blachy, trzpienie-osie kół zębatych ? czy wszystko?.

Zbych07 pisze:Miejsca na mój "warsztat" mam tyci tyci , dlatego nie zamienił bym OUS-a na żadną klasyczną małą tokarkę - żadna nie daje takich możliwości jak OUS.

Mam taka samą sytuację i popieram, choć możliwości mogłyby być ciut większe .
Falownik fajna rzecz, mogłem podkręcić silnik o 50% do 2100obr/min. Ale mimo tego często wracam do kół pośrednich. Przełożenie 1:7 najczęściej i obroty silnika od 700 do max, wykorzystuję pełen moment obrotowy. Niestety niskie obroty z falownika bez przełożenia nie dają takiej mocy.

Może być czarna, byleby diamentowa .

Raczej na ' wietnamską podróbę chińskiej tandety ' .
To drewniane kółko kojarzy mi się z kołowrotkiem z ludowej przyśpiewki "Kręć się, kręć wrzeciono ..." . Teraz, po malowaniu, wygląda jak po wojnie, przedtem pewnie była jesień średniowiecza. Jak można tak ludzi oszukiwać.

Za samo malowanie zażądałbym obniżki o 50%.
Konik też na oryginalny nie wygląda.
Kolumna nie jest oryginał, wygląda na jakąś rurę dotoczoną na wymiar gniazda. Brak kół pośrednich.
Jak możesz, to zwróć.

P.S.Łoże, suport i imak wgląda na oryginał. Ale imak jest na podkładce, czyli wyżej, więc i konik i wrzeciono jest nieoryginalne. Te jest równe, jak z wałka toczone, prawdziwe zwęża się na końcach. Czyli ktoś na bazie łoża dorobił resztę a'la OUS.
Ten niebieski 'hamerajt' przykrył rdzę, jaka jest na pewno sądząc po wyglądzie reszty w tym garażu.

W dtr-ce nie ma danych, ale sądząc po tym, ile się nadźwigałem, to 80kg przynajmniej.