barola pisze: moze cos peknac.

Pewnie dlatego stosują silnik krokowy.

barola pisze: sprobowac troche zarobic dodatkowo na kuciu w kamieniu

Znasz tą technikę? Fotografie w kamieniu zdecydowanie szybciej niż kucie, a w przypadku liternictwa można bardzo ładnie "rzeźbić" na różne głębokości.

Jeszcze coś: www.astat.com.pl/download.php?file=pliki/ms_dt_GXX.pdf - rysunek 1.1.4 - ciekawe czy dałoby się jakoś sprytnie zasilić elektromagnes podwójny lub dwukierunkowy bezpośrednio za pomocą sterownika silnika krokowego.

Ciekawy pomysł. Mój elektromagnes był mniej więcej taki: http://www.astat.com.pl/download.php?fi ... dt_WBA.pdf - rysunek nr 6 układ B z trzpieniem popychającym do dołu.

barola pisze:Jak dziala glowica Pyffel ?

Silnik krokowy używany jest jako elektromagnes. Prawdopodobnie wykonuje jeden pełny krok w dół przy stanie wysokim i powrót przy stanie niskim (lub odwrotnie). Być może jest to łatwe do zrobienia na bazie układów serii 4000 (bramki OR NOR AND NAND itp.) do zamiany stan niski stan wysoki na dwa sygnały DiR i STEP gotowego pełnokrokowego sterownika silnika krokowego.

Jeżeli punktak jest na średnicy około 64mm to jeden krok odpowiada poruszaniu punktakiem na odcinku 1mm. Z tego względu pod głowicą znajduje się rolka prowadząca aby umożliwić precyzyjne ustawienie punktaka tuż nad powierzchnią kamienia.

Za skomplikowane.
Chcesz tym robić zawodowo czy rozrywkowo?

Wydaje mi się, że najprościej zastosować elektromagnes - dobre przyspieszenia na krótkich odcinkach i możliwość uzyskania dużej siły uderzenia. Za dziecka bawiłem się kiedyś przemysłowym elektromagnesem popychającym na 220V. Nie znalazłem czegoś takiego na internecie ale zasada jego działania była mniej więcej taka:



W tym co miałem trzpień ustawiony był do góry. Środkowa część rdzenia opadał pod własnym ciężarem, a załączenie zasilania powodowało silne uderzenie do góry. Na końcówce była zamocowana nakrętka z kulką. Przerywając zasilanie można było mocno uderzać. Sporo dziur w biurku tym zrobiłem. Gdybym to miał zrobiłbym tak:

Wybrany pin LPT + obwód z kontaktronem i już łatwo można załączać jakiś układ zasilający elektromagnes. Rdzeń utrzymywany delikatną sprężyną poza środkiem. Na trzpieniu twarda końcówka kująca. Załączenie i bum, rozłączenie i sprężyna wyciąga rdzeń na pozycję startową i tak w kółko. Poszukam jeszcze może znajdę taki elektromagnes.

Zawodowo to już trzeba obmyśleć połączenie sterownika pełnokrokowego z jakimś układem do wykonywania jednego kroku w dwie strony w zależności od podawanego sygnału.

Kontroler oczywiście obsługuje 3 silnik (do osi Z), który ustawia narzędzie na zadanej wysokości ponad obrabianym materiałem. Trzeba jednak wymyślić niezależne zasilanie i sterowanie 4 silnika kującego. Przekaźnik mechaniczny w sterownikach silników krokowych długo nie popracuje, na tak częstym załączaniu, więc trzeba użyć sygnału z innego pinu do jego sterowania.

Program CNConv od wersji 0.12.0 posiada możliwość kucia w kamieniu.
Proponuję doświadczenia na temat stosowania obróbki metodą kucia, przy pomocy
programu CNConv, opisywać w tym wątku. O kuciu dyskutowaliśmy również tutaj:

* Jakim programem można robić wizerunki w kamieniu,
* Przystawka "kujaca" do kamienia.



Program realizuje kucie w następujący sposób:

1. Odczytywany jest plik bmp lub jpg i tworzona "mapa" punktów nakłucia (igiełkowania)
według algorytmów do wyboru i z możliwością ustalenia jasności oraz kontrastu grafiki
do wykucia w kamieniu (lub innym materiale).

2. Oś Z wykorzystana jest do ustawienia głowicy kującej na odpowiedniej wysokości ponad materiałem.

3. Głowica kująca jest sterowana przez wyjście narzędzia (np. pin 1 sterujący przekaźnikiem
w sterowniku silników krokowych) lub poprzez inne piny (do wyboru: 14, 16 i 17)
poprzez które można sterować innym niezależnym urządzeniem.


W tym wątku do kucia sugerowany był również pisak grawerski.
Nie sądzę aby wydajnym urządzeniem mógł być pisak grawerski (DTR pisaka).

Kucie w kamieniu może wykonywać silnik krokowy z odpowiednio zamocowanym narzędziem.



W programie oś Z przewidziana jest do opuszczania głowicy.
Może jednak niektóre maszyny wykonujące grafiki na kamiennych
płytach mogłyby kuć bezpośrednio silnikiem osi Z? Wyobrażam sobie to tak:

1. Ustawiam płytę na maszynie.
2. Ustawiam głowicę na odpowiedniej wysokości
(głowica może być dociskana do kamiennej płyty i opierać się na rolkach).
3. Kucie w kamieniu.

Co o tym sądzicie?