Koła weź na więcej zębów bo takie to ma za małą średnicę.
W zasadzie jak bierzesz wszystkie koła takie same pod względem liczby zębów to dopasuj średnicę wewnętrzną koła do śruby i osi silnika. Pewnie i tak będzie to kolo bez otworu ale musisz mieć miejsce żeby taki otwór wykonać i w dodatku zrobić w tym co pozostanie (kołnierzu) jakieś zabezpieczenie przed obracaniem się koła na osi, np. śruby bez łba. 15tka może się okazać za mała. Na pewno się okaże za mała.
Tak z 10mm średnicy więcej powinno styknąć na śruby bez łba. Jak byś chciał to klinować to przydałoby się więcej.

[ Dodano: 2017-06-29, 07:14 ]
Teraz się dopatrzyłem, że śruby będą 16-tki. One mają rdzeń 10.8 więc od bidy 15tki starczą ale pewniej będzie jak dasz większe. Poza tym większe koło to też większy kontakt pasa z kołem.

Zaraz tam badziewie...

W przypadku silnika krokowego to jego jakość nie zagwarantuje, że po odłączeniu i włączeniu zasilania będą one "na tym samym kroku". Śruby będą trochę inaczej obciążone i inaczej będą ciągnąć. Jeden obróci się w jedną stronę a drugi może w przeciwną.
Teoretycznie jeśli wszystko jest idealnie złożone, śruby idealnie takie same itp, itd to problemu nie powinno być, no ale...
Z resztą sam nie wiem czy ten problem może być wielki. Bo jak raz przekosi bramę w jedną mańkę to później powinno skosić w drugą.

A jakby zamiast dwóch silników zastosować dwie trapezówki i napęd przenieść za pomocą paska?

Dokładnie tak. Wtedy odpadają takie problemy jak rozjazd silników. Pomijając gubienie kroków, bo to nie powinno się dziać, to może to występować podczas wyłączania. Slinki mogą "wskakiwać na pełne kroki" w różnych kierunkach. Być może mało to prawdopodobne ale ryzyko jest.
Jakby chcieć dwa silniki na zelrp-ie to tra by dodać jeden sterownik silnika.