O - fajnie, że temat już w zaawansowanej formie
Co do wypowiedzi Mc2kwacza - i robieniem obrysu.
Na laserze mam też taką funkcję - że głowica robi przejazd dookoła pracy (prostokąt w jakim dana praca się mieści). To fajna opcja przy wycinaniu ścinków. Dzisiaj w razie potrzeby prowadzę ręcznie głowicę po ścieżce i sprawdzam, czy wątpliwe fragmenty faktycznie się zmieszczą na skrawku. Opcja by też się przydała. Nie każdemu i w nie każdym przypadku, ale lepiej jak jest niż miało by nie być

O takie coś:
http://www.c21systems.com/CNCCam/

Znalazłem już baaaaardzo dawno temu.
Nie znam się na programowaniu i nie wiem jaka jest zawiłość stworzenia takiej funkcjonalności, ale było by super jak by coś inspirowanego tym programikiem pojawiło się w Piko.

Było by fajnie jak by w piko był guziczek i okno z podglądem by wyskakiwało. W razie potrzeby mam kamerę od endoskopu (?) z chin (taki patyczak) i jak trzeba to montuję. Mam osobny soft odbierający obraz i ma on "celownik" ale nie pamiętam co to za program. Dojazd na odpowiednie miejsce mam ustawiony zamiast opcji z laserem

mc2kwacz,

Mnie brakuje jeszcze jednej opcji odjazdu po wykonaniu pracy. Mamy odjazd na zadaną wysokość bezpieczną i mamy odjazd na punkt referencyjny Gxx. Przydałoby się jeszcze połączenie, czyli odjazd na punkt Gxx z jednoczesnym zachowaniem wysokości bezpiecznej. Żeby nie wykonywać zbędnych nadmiarowych przejazdów w Z. Oczywiście odjazd najpierw Z, potem XY a najazd odwrotnie - o tym nawet nie warto wspominać.

Ten fakt obszedłem - robiąc jazdę referencyjną nacisnąłem ręcznie krańcówkę Z w połowie normalnego zakresu i zabazowała się niżej.
Lecz ta metoda zabiera możliwość rozpędzenia się podczas zjazdu - program po wykonaniu odjeżdżał na bok aby wygodnie i szybko zmienić detal.
Potem klikam start na panelu, w międzyczasie podciśnienie załączam i gdyby już jadąc do punktu startowego programu wrzeciono się rozkręcało oszczędzał bym te 5-7sekund

Pomysł z dużą wysokością bezpieczną sprawdzę dziś - dzięki

Eeee - zależy dla kogo, ja umiem po swojemu i bardzo naturalne wg, mnie to jest. Ale zawodowo pracuję na różnych drogich maszynach których obsługa odbiega niekiedy od jakiejkolwiek logiki - oczywiście nie ma najmniejszej szansy na odzew od producenta Masz umieć tak jak zaprogramowali albo dajcie innego operatora

Jak by mi ktoś kazał teraz po 3 latach zmieniać przyzwyczajenia to bym padł, ale zawsze dodatkowa opcja to + wszak nie zawsze znamy najlepszą metodę.

Więcej zabawy w ustawianie niż frezowania. Ja ustawiam czujnik na materiale i zdejmuje pomiar - dojeżdzam tam gdzie chce zacząć i start. Jak bym 500 rzeczy musiał przestawiać to nic bym nie zarobił

A jak mi frez pęknie to tak jak Zienek pisał:
Pauza - Stop - czyszczenie pozostałości - zmiana freza- ponowny pomiar na materiale - wybranie lini od której się ma zacząć i jazda. Żadnego fizolowania tu nie ma z czujnikami i 10 pomiarami. REF nie robie po złamaniu bo nie ufam krańcówkom i nie wiem czy idealnie by powróciły.

Gaspar mówi o tym o czym ja wspominałem kiedyś.
Wjazd po rampie z ustawionym skokiem i wyjazd środkiem - pisałem o tym samym odnoście frezów do gwintów. Tylko wyjazd po krawędzi przeszkadza do używania ich

Z klikaniem to ja też tworzę osobne strony w corelu i nie trzeba nic klikać. Zależy jaki kto ma styl pracy - ja to robie odruchowo

Pomysł dobry - mogło by to być jako >>opcja<< dla chętnych. Czasem faktycznie by się przydawało.

To byłaby bardzo dobra i przydatna rzecz dla tych co wiedzą co i jak ustawić ale chcą przekazać część roboty, tej już tylko "mechanicznej", jak start, zmierz narzędzie, stop, operatorowi / zmieniaczowi materiału.

To by się przydało - odchudzona wersja mENU dla zmianowych - nic nie zepsują
Mogło by to być na zasadzie guzika w rogu - który przełącza ekran na taki z duzymi guzikami podstawowymi i potrzebnymi danymi