Brak czasu, pomysłów wiele.
Dzisiaj urwałem trochę czasu dla siebie i podzieliłem stół obrotowy
Jeszcze tylko opisać.

Wczoraj zaś poszło trochę do przodu.
Spasowany ślimak ze ślimacznicą, owiercona ramka oraz wytoczone tulejki brązowe dla osi ślimaka.
Zrobiłem sprężynę kasującą luz. Wytoczyłem pierścień podziałki i naciąłem kreski co 0.5 ° .
Jeden pełny obrót ślimaka to 4.5 ° obrotu stołu. Jeszcze tylko nabić numeratorami wartości na skali.




Przyszedł też wyświetlacz i kapturki na mikrołączniki. Nie obyło się by nie podłączyć już wyświetlacza.

Ślimak został zmiękczony za pomocą żaru w piecu Przetoczyłem na mniejsze średnice, skróciłem a od czoła do otworu wstawiłem na wcisk przedłużenie wałka. Przetoczone na razie zgrubnie.




Jutro tulejki z brązu i zastanowić się który silnik krokowy zastosować

No i zrobione.
Płyta po przycięciu ofrezowana do kształtu obudowy. Zaokrąglone krawędzie, i owiercona. By łożysko miało większą powierzchnię przylegania przyspawałem dodatkowy krążek. Wywierciłem otwór i roztoczyłem pod łożysko.





Po spasowaniu owierciłem zaciski stołu obrotowego.




Zostało teraz zająć się ślimakiem. Mały problem bo jest utwardzony.

Witam.
Podziękowania dla kolegi atlc za przekładnię. Jest nieco za duża aby ją wsadzić do obudowy, ale przyda się do innego projektu.
Wracając do tematu. Udało mi się zakupić przekładnię 80:1. Taką jak chciałem. Jak tylko miałem ją w warsztacie to
trzeba było coś skrócić, coś wytoczyć a na to miejsce coś wtłoczyć. Nawiercić, nagwintować i spasować.
Tak powstała kanapka. Tarcza, łożysko stożkowe, pierścień pośredni i ślimacznica. Dokręcone będzie nakrętką. Dzisiaj mam w planie wykonać pokrywę mechanizmu.

Ok.
Proszę o fotki.

Do kolegi MrWaski tam też patrzyłem, lecz to nie to.

Wczoraj wytoczyłem gniazdo pod oś obrotu stołu. Przyszło łożysko, nawet dwa
Cena kosmiczna 3,90zł. Zamówiłem ślimak i ślimacznicę u gościa który tym się zajmuje.
Ale prawdziwa cena kosmiczna to złożenie oferty w pewnej firmie która ma maszyny, ludzi i robią kompleksowe remonty urządzeń przełożenia napędu. Cena zwala z nóg. Nie całe 2tys.+VAT. Przegięcie totalne jak na koło śimacznicy z krążka brązu około 80mm, i ślimak oś fi 12mm L-220mm nasunięty na to ślimak na wcisk. Bez obróbki cieplnej.



Mniej więcej potrzebuję takiego zestawu, bez rdzenia w ślimacznicy.

I poszło dalej...
Wytoczyłem zgrubnie oś obrotu do stołu. Czekam na łożysko stożkowe. No i w wolnej chwili polutowałem PCB.

A jak dam sprężynę która będzie ciagnąć to...

KAMAR bingo. Tak, sprytne rozwiązanie. Ślimak będzie dociskany sprężyną. Jednocześnie będzie można go odchylić w pozycji poziomej tak by rozsprzęglić ze śimacznicą. Można wtedy obrócić stół ręcznie o dowolny kąt.