Co prawda dużo mniejszą 350x350x13mm blachę obcinałem na... pile tarczowej (1400rpm) z założona dużą tarczą od przecinarki zamiast tej do drewna. Polewałem wodą by się blacha i nie grzała i nie zalepiała tarczy, dość wolno, ale szło. nawet tarcza się dużo nie zużyła, trzeba było tylko równo prowadzić by nie przegiąć tarczy (bo prztyknie).



Ale ze 100 kg blachą to chyba niezbyt realne.. Pozostaje acetylen albo plazma..

szopenn pisze:Zauważyłem też że blacha nie jest równa, powinienem był ją oddać na szlifierkę magnesową, ale dlatego, że jest to tylko 8mm to nie byłoby z czego zbierać.

Daj pod łapy silnika plastry twardej gumy i nie będzie problemu, wypoziomuje się.

senio pisze:Ewentualnie w przyszłości enkoder i spięcie na stałą prędkość skrawana to temat warty rozważań

Tylko po co? wektorowy i tak pod zmiennym obciążeniem będzie się starał utrzymać w ryzach obroty, a falowanie obrotów nawet w granicach 10-15% w praktyce i tak nie ma wpływu na jakość powierzchni...

Ja podkręcałem na krótki czas w swoim (wejście sterowania analogowo potencjometrem) od zera do coś koło 100Hz (silnik 1,1kW czteropolowy; obr. nominalne 1100/min) co dało ok 2000-2100/min, dalej nie próbowałem (max falownika 160Hz) bo bałem się, że osadzony nawale klin wystrzeli (zapomniałem go wyciągnąć)

Możesz zrobić podobnie u siebie podłączając potencjometr 2kΩ/W (moc w Watach powinna być podana gdzieś w tekście) pod punkty +V, A1, AC,
i 3-pozycyjny(L-0-P) przełącznik obrotów(Forward run/stop, Reverse run/stop ) pod punkty S1, S2, SC, wg schematu w DTR



Jeśli falownik nie jest fabrycznie nowy, to najpierw należy go zresetować do ustawień fabrycznych, żeby się potem cuda nie działy.
- następnie trzeba wpisać w pamięci wartości z tabliczki znamionowej silnika(lepsza opcja), lub zrobić autopomiar parametrów (gorsza opcja)
- potem ustawić główne źródło częstotliwości X (np potencjometr), tryb sterowania z listwy sterującej, rodzaj funkcji dla przełączników (Forward run/stop, Reverse run/stop), zazwyczaj jest do wyboru kilka kombinacji rozkazów dla wartości on/off,
- wybrać tryb/rodzaj sterowania (np bezczujnikowy wektorowy), wartości czasu wchodzenia na obroty, hamowania, przerwy miedzy kierunkami obrotów, itd, itd, itd.. wg instrukcji.

Zazwyczaj ustawienia są pogrupowane wg funkcji, np u mnie ponad 300 w 10 głównych grupach


Oczywiście nie będziesz ustawiał wszystkiego, tylko tyle by silnik zachowywał się wg Twoich wymagań.
Pomimo że procedury są zazwyczaj podobne do siebie, to każdy producent wprowadza jakieś swoje uwarunkowania czy wartości, dlatego bez DTR niewiele zdziałasz. Ja niestety nie znam angielskiego więc tu nie pomogę..

P.S. jeśli też dobrze nie znasz to lepiej weź przetłumaczoną
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... VnYN7fzdRA
( https://www.google.pl/search?q=YASKAWA+ ... ywOqmICgCg )

A Twój falownik nie ma funkcji obrotów? (obok Hz)

pukury pisze:no i warto dać do silnika obce chłodzenie - niby rzadko potrzebne.

Wcale nie tak rzadko, wiercenie, gwintowanie, rozwiercanie...

To, że nie ma, to nie przesądza że nie może mieć. Bo niektóre są przeznaczone do montowania w przemysłowych szafach sterowniczych dla zespołów falowników, które maja integralne wentylowanie. Poza tym gdyby nawet, to koszt wentylatorka podpiętego pod wył. gł. to kilkanaście PLN, zwłaszcza jak ma być w jakiej szafce zamontowany.

szopenn pisze:dziwne że nie ma wentylatora, należałoby dodać??

na pewno nie zaszkodzi, tym bardziej że koszt znikomy.

senio pisze:To nie jest tak że wszystko chińskie to badziew. Ile Chińczykowi zapłacisz tyle Ci zrobi. Należy się tylko wystrzegać rodzimych Chińskich wyrobów po taniości, bo to nadaje się tylko na wysypisko.

Tego nie neguję, i zgadzam się z kolegą: "coś za coś",
Sam mam sporo ichniejszych, wcale nie takich złych narzędzi, czego nieraz już na forum broniłem..
A wielekroć kupując "firmowe" nawet nie wiemy czyją robotę kupujemy...
"Zaprogramowany" okres ich używalności niestety też...