Im większa moc tym lepiej, ale radziłbym zastanowić się nad zmianą koncepcji sposobu cięcia z lasera na nóż oscylacyjny.
Powód jest właściwie jeden
- bardziej " orzeźwiającego " zestawu gazów, no może poza płonącą mieszanina poliuretanu i PCV, niż gazy z termicznego rozkładu gumy nie ma
- jeżeli się zdecydujesz pozostać przy laserze nie zapomnij zainstalować odciągu gazów wraz z pochłaniaczem odorów, bo w dość krótkim czasie od uruchomienia cięcia możesz się spodziewać wizyty straży pożarnej, miejskiej, policji, inspekcji pracy itp. w zależności w jak "euforyczny stan" wprowadzisz wyziewami z cięcia gumy swoich sąsiadów.