Śrubówka to właściwie zwykła pompa zębata tyle że zęby śrubowe i szybkobieżne.
Jezeli możesz wyprowadzić wałek napędowy tak aby zachować szczelność na wycieki oleju i pewnie osadzić koło pasowe to wstawiasz zwykły silnik i ...
- bez falownika stosowanie śrubówki jest zdecydowanie mniej ekonomiczne choć działać bedzie tyle ze prąd, zużycie przekładni, trwałość oleju i jego wymiany temperatura separatora i jego kuteczność itd...
- jeżeli uruchomisz to zaczyna się pompowanie. Ale wydajność zależy od szczelnosci a ta uzyskiwana jest przez wstrzykiwanie oleju z separatora. Sprawdź czy zawór się sam obsługuje czy trzeba go sterować z kontrolera( tego który ewentualnie był)
-zmniejszenie obrotów zmniejsza wydajność ale szybciej niż spadek obrotów. Bieg na minimalnych jest nieszkodliwy o ile zachowane jest minimalne ciśnienie powodujace krążenie oleju separator - pompa.
-termostat może pilnować temperatury oleju i wystawiać alarm - sam z siebie nic nie reguluje.
Jezeli jest czujnik liniowy a system wcześniejszy go widział to może czymś kombinować na stopniu wysokim na wymienniku ciepła. ( nie wiem jaką masz tą starą sprężarkę - zresztą piszę ogólnie)
- jeżeli nominalna była 5000/min to daj silnik 2800 - mniejsza przekładnia będzie miała większą sprawność - uwzględnij moc silnika +30%. Prądu będziesz brał i tak tyle ile potrzeba, tylko falownik trochę droższy.
- bezpośrednio nie napędzisz zwykłym indukcyjnym bo nie wejdziesz na obroty - większość wydajności jest powyżej 50% obrotów nominalnych