Nie no , wygłupiam się z tą nieznajomością krów. Jestem skspertem od bydła i jego pałowania, jak również rozumiem tego potrzebę.
A ze wsią oczywiście to przenośnia - psy są często bez rodowodu.

rodzina niby na wsi jest ale to taka wieś ze jedyne zwierzaki to psy z rodowodami.
No i oczywiście kury bo w niedzielę rosół to w markecie kupili.
Choć teraz po tym embargu jabłczanym to może się niektórym zmienić.
Ale krowa!
O, sąsiad kuzyna ma konia pod wierzch.

[ Dodano: 2015-06-23, 19:42 ]
Nie no, krowę oczywiście widziałem, ale po co ją pałować?

mc2kwacz pisze: jak krowa do palika

O co chodzi z tą krową?