Na drutówkach za centrowanie drutu w otworze odpowiada pewien cykl. Po prostu wciskamy i czekamy

proponuję takie coś

duże , łatwo będzie centrować

adam Fx pisze:już nie specjalnie pamiętam .

a to urządzenie jest incydentem typu zrobiłem coś fajnego i wystarczy czy rozwijanym i potrzebnym stanowiskiem? Pytam bo może zainteresowany jesteś znacznie lepszym rozwiązaniem generatora, choć pytanie czy warto sobie głowę zawracać. Zawsze to parę zł trzeba wydać i poświęcić nieco czasu.
Ale różnica kolosalna.

adam Fx pisze:czyli tak jak w moim przypadku

szczelinę ustawiasz na sztywno czy kontrolujesz napięciem iskrowym?

szkoda że pamięć o wycieczkach przesłania Ci merytorykę. No ale emocjonalność zauważana jest od przedszkola, a wiedza nie zawsze przez całe życie.
Chcesz się coś dowiedzieć?

Jak zwykle prostych rzeczy ne ogarniasz
Ale może inni Ci pogląd wyprostują. Je nie umiem i nie muszę.

Jasne, prawdziwy talib
Gkodem ustawisz ofsety, narzucisz kontrolę posuwu, zwarcia,rewersu konturu. wznowienia cięcia w dowolnym punkcie akurat wykonywanej linii ( nie na początku wektora tylko np w 75-tej minucie wycinania okręgu albo ewolwenty.
Upss, kol Kamar to rzeczywiście za trudne, nie dotykaj.
Miedzy aplikacją dla dwóch osi pędzonych byle czym a drutówką stoi jeszcze sporo wiedzy.

ak47 pisze: W ogóle nie wie maszyna czy jest zwarcie, czy go nie ma. Nie wie nawet czy drut zerwało czy nie. Więc możną i taką drogą ;D

facet, to jest klasyczny przykład bełkotu gościa który umie pisać gęsim pórem wiec kwestionuje długopis.
Na tramwaje też szczekasz?
Kamar tu
http://www.aliexpress.com/item/HL-WIREC ... 52832.html
jest klasyczna chinka i nawet niezła. wtykasz do slotów PC, podpinasz płytę z generatorem, klucze cewek silników i gotowe.
Ale dla Ciebie niedostepne!!! Nie linuks.
No i ja się też nie znam i nie wiem o czym piszę.