niestety, pierszeństwo to zamknieta brama ze stołem pomiedzy nogami a wrzeciennik na belce suportowej przesuwający się jako oś X. Dopiero belka na pionowych prowadnicach realizuje ruch Z podnosząc na sobie wrzeciennik- ale kosztem zdwojonego układu prowadnic i napedu w Z - po każdej stronie belki. Coś za coś. I jest to układ głównie do płaskich obróbek - bez nurkowania do zagłębień w czeluściach detalu.situ pisze:pod względem sztywnosci to wrzeciono nieruchome, zabudowane w odlewanym masywnym korpusie, a ruchy wykonuje stół.
do zwięzłego układu z wrzecionem na końcu suwaka wprowadzi kolega odwrócenie obciążeń względem naturalnych proporcji całej maszyny - czyli małe stosunkowo prowadnice suwaka obciążone zostaną największym momentem od obróbki - przy wysunieciu w dół wrzeciona. Natomiast największy element - suport stołu ( i tak jest duży z racji wymiarów stołu ) - bedzie odciążony bo prowadnice ruchu Z przeniesione są na koniec suwaka wrzeciona. Groch z kapustą.tumanek pisze:no wlasnie wydaje sie, ze maszyna moze byc sztywniejsza, - mozna szeroko rozstawic wozki, poza tym wydaje sie, ze latwiej bedzie przykryc- oslonic prowadnice i sruby.
Kolega widział strugarkę tylko tam nieco inaczej układają się obciążenia na imaku.