nakrętka z brązu prędzej się podda niż śruba ze stali.
10x2 nie są takie złe, przy przyzwoitych silnikach ~1Nm można z nich wydusić ze 600mm/min pozycjonowania przy dobrej mechanice.

na naukę w zupełności wystarczy pojedyncza nakrętka, a kiedy uzbierasz dolarów to lepiej od razu kupować porządną konstrukcje ze stali na śrubach kulowych i tp oczywiście o ile zapał nie przejdzie .
zobacz u mnie w galerii jest maszynka zrobiona z kątowników z Leroya i spienionego PCV na prowadnicach szufladowych i śrubach metrycznych M6 mosiądz. na tej właśnie się uczyłem jak nie powinno sie robić maszyn
ale tez uczyłem się przy okazji sterowania, g kodów, cama, macha (teraz jestem juz całkowicie na linuxcnc) i takich tam.

jest to jak najbardziej logiczne, tylko że niestety parę tematów na ten temat sie już przewinęło więc lepiej się trzymać po tej "dobrej" stronie mocy
a i tak kolega budujący decyduje dla siebie co i jak

dokładnie nie wiem jak obecne programy (mach, linuxcnc, pikocnc i tym podobne) radzą sobie z tym ułamkiem może ci co grzebali w tym na tyle głęboko się wypowiedzą. Wolę jednak nie sprawdzać organoleptycznie tych rzeczy i od razu zastosować pewniejsze rozwiązanie. na szczęście wybór jest i dostawców też nie brakuje.

niejeden już miał schody na śrubach x3.
Ursus - tu nie chodzi o reprezentacje, załóżmy masz 200kroków na obrót a śruba jest x5 to wtedy masz 200/5= 40 kroków na milimetr czyli 40 impulsów sygnału STEP na milimetr
a jak masz śrubę x3 to 200/3=66,66666666666666 itp. i co to jest 0,6 impulsa? jak to ma wygenerować?
no i później w związku z tym zaczynają się pytania dlaczego maszyna nie trzyma wymiaru.
jedyny niemal że sposób to obejść to zastosować przekładnię silnik-śruba o odpowiednim przełożeniu co też jest zabawa w ciuciubabkę.

Noel - w związku z powyższym - jak ma zaradzić program na te 0,6 impulsa?
nie wiem czy to jest jakoś rozwiązywane ale to co przychodzi do głowy to zaokrąglić.
jedynie to "skorygować" ścieżkę narzędzia do poziomu +- cały impuls, niby niedużo ~+-0,015mm ale jak się skumuluje to co? powiedzmy mamy prostokąt i z jednej jego strony zrobi w - a z drugiej w + to mamy już 0,03 na samych obliczeniach plus do tego dochodzi niedokładność mechaniczna która zazwyczaj jest większa jak 0,03 i ostatecznie detal jest do kosza albo do obróbki pilnikiem

zastanowił bym się na poważnie nad tymi śrubami 12x3 o ile 12 jeszcze ok to to 3 to nie będzie dobrze. wprowadza ułamki nieskończone przy obliczeniach ilości kroków na milimetr