Odgruzuję tylko garaż
Nie chcę pokazywać tego bałaganu na forum

Testowałem łikendowo maszynę na lewo i prawo.
Zmniejszenie prędkości znacząco pomogło. W różnych konfiguracjach próbowałem. I wyszło mi, że prędkość 2m/min to jest bezpieczna prędkość jak dla twardego drewna.
To co pisał któryś kolega o twardości materiału i zwiększających się odchyłkach u mnie się potwierdziło.
Chyba czas się przesiąść na mokrego chińczyka.

jak sie robi piramidka, to pchając wrzeciono do przoodu to sie raczej na bok nie przechyla

Właśnie....
A uskok na wysokości 18 mm jest około 0,3 - 0,4 mm

Mało prawdopodobne
Zetka zrobiona z alu 15, chyba według prawideł, z poprawnie ustawionymi (wzmacniającymi) prowadnicami. Frez 6 mm, materiał sklejka 18, zagłębienie na przelocie 3 mm.

No chyba, że na łożyskach liniowych.
Hmm, sam nie wiem.
Popołudniu będę testował wszystkie opcje.

500 obr x skok np. 4 x 1min daje 2000 mm.
Nic mi to nie zmienia
Można by większy skok, ale wtedy silniki za słabe
Jak by nie patrzył d...pa z tyłu

heh, a paski to niby szybkie napędy.
Zjadę jak mówisz do 2 na początek, zobaczymy czy się poprawi.
Na długość maszyny fi 20 wystarczy gdybym przerabiał na śruby??

a z dokłądnym stopem po każdym wierszu probowales ? jest to upierdliwe ale mozna sprawdizć czy maszyna bedzie robic to poprawnie, bo jesli będzie, to znak ze port nie daje rady przy duzej predkosci taktowania kroku

A tu już nie wiem o czym piszesz, postaram się douczyć.
Potestuję mniejsze prędkości i może sprawdzę inny podział kroków.
Pracuję na linuxie. Spróbuję dorwać gdzieś testowo macha
Co do prędkości, na razie pojechałem max 4,5 m/min nie tak szybko chyba nie

Jak pisałem paski - htd m5/15, przełożenie 1/3, czyli 60 na 20 zębów. Silniki 2nM, elektronika zelrp podział 1/16. Podział jest trochę mały ale teraz tego nie zmienię bo nie mam zastępczego sterownika. Za jakiś czas wymienię. Ale nie sadzę żeby to było kłopotem. Mogła by spaść dokładność maszyny ale nie takie pochylenie krawędzi materiału.

Bartuss, co w Twoim przypadku było przyczyną?

W ogóle, do pewnego stopnia wzorowałem się na Twojej maszynce

Mam spory kłopot
Zbudowałem maszynę na paseczkach do drewna, potrzeba było mi szybkich przelotów.
Kłopot zaczął się na etapie testowania.
Zdarzyła się dziwna dziwność. Nigdy z takim czymś nie miałem do czynienia i wydaje się to w ogóle nie możliwe.
Maszyna frezuje mi w trapezie.
I nie chodzi o to że jest przekoszenie bramy.
Testowy kwadrat frezuje z mniejszą górą a większym spodem.
Coś takiego.



Ma ktoś może pomysł o co chodzi??

Tak wygląda Z