To oznaczone przez Pana poszerzenie na łożysku stożkowym to wewnętrzna bieżnia łożyska i opiera się o ten pierścień wirujący razem z wrzecionem.
Faktycznie nie wziąłem pod uwagę tego, że siła odśrodkowa wypcha mi cały smar z łożyska stożkowego, mimo iż tu miał być stały. Podobne rozwiązanie było chyba w wsa-25 tyle tylko tam są mniejsze prędkości obrotowe. Zmiana kierunków obrotów przy np. gwintowaniu nie będzie prowadzić do luzowania tego talerzyka nakręcanego na tuleję? Może lepiej zrobić na talerzyku taki pierścień do wycentrowania a całość przykręcić do tulejki śrubami stożkowymi M4. Pomysłu z łożyskami kulkowymi o góry rozumiem, że nie ma sensu dalej rozwijać? Jak już mam wykonywać od podstaw tuleje, wrzeciono, zabierak i obudowę zabieraka wpadłem na pomysł żeby zwiększyć skok tulejki na jakieś 130 mm. Może ktoś z Was wykonywał coś podobnego i podzieli się opinią. Dziękuję za cenne porady.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Wrzeciono przelotowe MK3 do WS 15”
- 03 paź 2024, 11:07
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Wrzeciono przelotowe MK3 do WS 15
- Odpowiedzi: 3
- Odsłony: 492
- 02 paź 2024, 21:02
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Wrzeciono przelotowe MK3 do WS 15
- Odpowiedzi: 3
- Odsłony: 492
Wrzeciono przelotowe MK3 do WS 15
Proszę o ocenę oraz porady dotyczące projektu wrzeciona Mk3 oraz pinoli do WS 15. Wrzeciono ma otwór Fi 12 do mocowania freza. Na chwilę obecną mam silnik 1.5 kw 920 obrotów podłączany do falownika wektorowego. Obroty jakie mam do dyspozycji są w przedziale od około 80 od 4200. Wiertarka przeznaczona tylko do prac hobbystycznych. Z tej też uwagi chce uzyskać maszynę jak najbardziej funkcjonalną. Główny nacisk kładę na wykonanie wrzeciona ze stożkiem 3. Frezowanie to raczej coś sporadycznego frezem 5 -6 mm jakiś wpust na wałku. Przynajmniej na tę chwilę nie planuje nic wiecej. Pinola od WS-15 ma średnicę 60 mm i tutaj największy problem. Bardzo mało miejsca oraz duże ograniczenie w doborze łożysk z tego wąskiego przedziału. Oryginalnie zamontowane było łożysko o średnicy zewnętrznej 42mm. Wymiar po modyfikacji 47 mm jest jak sądzę maksymalny. O 1 mm musiałem zmniejszyć już i tak głębokość rowka zapobiegającego obróceniu pinoli. Myślałem również nad zastosowaniem u góry 2 łożysk kulkowych 30x47x9 oraz łożyska wzdłużnego 30x47x11, ale mam obawy czy będą na tyle wytrzymałe. W przypadku użytych łożysk igiełkowych myślałem zalać je olejem, ewentualnie jakimś rzadszym smarem. Poszerzenia u dołu pinoli w którym osadzone jest łożysko stożkowe nie chciałem robić przesadnie wysokiego. Kasowanie luzu odbywa się poprzez dokręcanie łożyska wzdłużnego. Liczę się z tym, że takie wykonanie będzie wymagać co ileś setek godzin użytkowania skasowania powstałego luzu czy wymiany uszczelnień . Sądzę jednak, że raz na 5 lat mogę się poświęcić. Chętnie wysłucham opinii osób, które dokonywały podobnych modyfikacji. 
