RomanJ4 pisze:Bo dwie różne praktyki.

Roman - czasem bywa tak, że wiórów jest bardzo mało lub gdy są grube i łatwo je usuwać, to prowadnicom nie grozi zanieczyszczenie. Wtedy pozwalam sobie na stosowanie środków smarnym bardziej gęstych, które od razu nie spłyną tylko utrzymują się dłużej na prowadnicach. A ten smar płynny, ale nie olej to ciekawe co to takiego. Dla mnie to coś dziwnego.

skrzat pisze:BYDGOST, cos takiego

No właśnie taką mam tylko innego producenta. Mogę ją napełnić smarem lub olejem. Tak jak w opisie są różne końcówki, które można zmieniać.
Po otworzeniu linku do tej smarowniczki z kulką, można przeczytać: stosowany do smarów płynnych znaczy się olejów. Podobne są smarów.

[ Dodano: 2013-01-05, 19:39 ]

skrzat pisze:mozesz polecic jakis konkretny najlepiej budzetowy model?

Popatrz po sklepach lub allegro. Ja dawno się za tym nie oglądałem to nie powiem. Kupuj polskie.

To są smarowniczki na olej. Smaru tu nie używa się bo lepią się do niego wiórki i jest bryndza. Używa się małych smarowniczek z odpowiednią końcówką. Ja mam taką, w której końcówki można zmieniać w zależności od potrzeby.

Taka smarowniczka określana jest jako WCISKANA a tu jest jej karta techniczna:
SMAROWNICZKA WCISKANA

Ja demontowałem wszystko praską montażową stosując różne podkładki.

Z drugiej strony łożysko opiera się o zaślepkę i wybijesz go tak jak zaznaczyłem na przekroju wrzeciennika: