Myślę, że to sprytne rozwiązanie pod warunkiem, że uda Ci się uzyskać równoległość z prowadnicami. Coś takiego zastosowałem kiedyś we wtryskarce gdy przyszło zamocować w niej dużo cięższą formę niż normalnie.kris669 pisze:Myślę też (dodatkowo) o dwóch płozach
Te szyny stalowe, jak piszesz, nie muszą mieć aż 10 mm wysokości. Wystarczy np. 6 mm. Podczas obróbki łoże wypoziomować czujnikiem a następnie zabielić powierzchnię szyn. Najlepiej byłoby zrobić to na szlifierce.