Każdy projektowany zbiornik ma zapas bezpieczeństwa i zmiana ciśnienia o 1 bar powinna się w tym zapasie zmieścić, ale tu chodzi o przestrzeganie zasad lub jak kto woli przepisów. Gdy już będzie pracował na 6 barach to potem będzie się chciało mieć siedem itd. Jeśli coś robisz świadomie i nie szalejesz z pomysłami to może być OK, ale chodzi też o sytuacje nieprzewidziane np. niekontrolowany wzrost ciśnienia. Tu swoją rolę powinien spełnić prawidłowo dobrany zawór bezpieczeństwa, o wydajności większej niż wydajność sprężarki i musi taki być. W tym przypadku trzeba skupić się na zbiorniku a od sprężarki potrzebne będą takie dane jak: ciśnienie max. i wydajność. Potrzebny byłby ktoś kto wykona obliczenia. Można próbować też pójść inną drogą. Zrobić wodną próbę ciśnieniową zbiornika. Każdy zaprojektowany i wyprodukowany zbiornik taką przechodzi. Myślę, że sprężarka nie osiągnie więcej niż 8 bar, ale to sprawdź, to większe ciśnienie i tak nie będzie Cię interesowało. Próbę zrobić z naddatkiem ciśnienia i wtedy będzie łatwiej podjąć decyzję.

To wszystko zależy od tego jakie ciśnienie dopuszczalne ma zbiornik. Skoro sprężarka pracowała na 5 bar to można przypuszczać, że ciśnienie otwarcia zaworu jest ok. 5,5 bara, ale skoro jest to samoróbka to nie jest to takie jednoznaczne. Czy zbiornik ma jakąkolwiek tabliczkę znamionową? Czy wiadomo jakie ma ciśnienie pracy? To podstawowa sprawa. A może wiadomo od jakiego urządzenia zbiornik pochodzi i stąd określi się jego parametry. Można zrobić pomiary grubości ścianek i obliczyć dopuszczalne ciśnienie, ale to kosztuje.