Jestem laikiem w tych sprawach więc wybaczcie te może naiwne pytania.
Czytając powyższe posty zaciekawiły mnie te chińskie 'drutóweczki'
Na jakiego rzędu koszty trzeba by się nastawić na taką chińską drutówkę i czy w ogóle jest sens myśleć o czymś takim do przydomowego warsztatu??
Zakres prac które by mnie interesował to:
-grubość materiału do około 40mm może 50mm nie więcej...
-możliwość cięcia pod kątem ( wycinania elementów powiedzmy stożkowych)
Prace hobbystyczne. Wycinanie niewielkich detali, przekładnie zębate itd...
Modelarstwo...
Zaciekawił mnie tekst Kolegi Splonki:
Co do Chinek to jest to maszyna najtańsza w eksploatacji z jaką się spotkałem. Drut wymienia się powiedzmy raz na rok lub dwa lata w zależności czy się często zrywa i ile jest nawinięte na bęben. Im mniej drutu tym częstsze zmiany kerunku przewijania i strata czasu. Jedynymi elementami które się wymienia to rolki prowadzące które i tak są bardzo tanie.