współbieżnie lepiej wychodzi
Przy frezie 3mm posuw x2 to spokojnie
ja kupuje na allegro od użytkownika bit-tech ( http://allegro.pl/frez-frezy-vhm-weglik ... 99171.html )

https://www.cnc.info.pl/topics66/mgla-o ... t56743.htm

Tu masz moje rozwiązanie co do podłączenia sprężarki ( lodówkowej ) i mgły z denaturatu jednocześnie. Chodzi o ten post ze zdjęciami dwóch zlutowanych rurek.

Co do frezowania bez chłodziwa to pewnie takie same . Jedynie przy grubszym poliwęglanie więcej przejść bym zrobił żeby wióry wylatywały.

Co do cięcia poliwęglanu 10mm na wylot, to ja robiłem to na 3 razy frezem 3mm 1P ( oczywiście fezy węglikowe ). Obroty 15000 posuw 600mm/min. Ale stosowałem denaturat w postaci mgły i wydmuch wiórów.
Z denaturatem trzeba uważać bo rozpuszcza napisy na folii ochronnej płyt. Wszystko brudzi się i ciężko to umyć.
2mm ciąć na jeden raz, szkoda czasu. Ja używam frezu 1,5mm obrotu 15000, posuw 700 - 800mm/min.
Przy wycinaniu stosuję mostki trzymające detal razem z płytą. U mnie może być takie rozwiązanie. Nie da się usunąć mastka bez śladu na krawędzi. Przy większych detalach najlepiej mieć stół próżniowy. Nie stosuję taśm dwustronnych, nie lubię tego rozwiązania.
Krawędź zawsze wychodzi mi matowa ale gładka.

Grawerowanie robiłem frezem do grawerowania o kącie chyba 60 stopni. Ale też średnio wychodziło. Powalczyłem z tym jakiś czas i dałem sobie spokój.