„Po Bożemu” znałem i działałem ale „na leniuszka” to dla mnie jakieś novum cóż , pewnych rzeczy nie da sie (dzięki Bogu) zautomatyzować a sa i takie proste roboty, które przyjemniej wykonywać bez wsparcia komputera!

Nie no, odnoszę się do poprzednich filmów, gdzie nawet konik został zautomatyzowany (nazwa filmu z „leniuszkiem” w tytule). Myślę że to jest „po Bożemu”, bo Pan Bóg nie chce byśmy bez sensu tracili czas na bezmyślne czynności. Techniczna kolej rzeczy to jest. Też tak chcę! Na co te lufy?

Ale długie drążenie, z serii "leniuszek" ... co to może być? Chyba nie pójdzie na front, bo te prowadnice jakieś takie porysowane się zdają? Czy to bez znaczenia?

No, a i tak pewnie najważniejsze, żeby wałek był dobrze rolowany i chłodzony równomiernie, bo inaczej całe trasowanie o kantdupy , kiedy zdejmę 0.3 mm i się wyboczy.

kamar pisze:Podtrzymka stała.

Acha! No tak. Ale przydałby się najlepiej okular z łożyskami pewnie i wtedy - jak rozumiem - dążymy do momentu, gdy bicie ledwo znika.

Albo chyba można szpikulec w konik i trasować, przesuwając wałkiem tymi pokrętłami do uzyskania przecięcia trzech trasek w jednym punkcie a potem lekko napunktować, tak to sobie wyobrażam. Jakby błędnie było, to proszę skorygować.

kamar pisze:Mocujesz wałek w środkowym kanale poziomego stołu obrotowego na poziomej frezarce.

Dziękuję za odpowiedź, chodzi o ustawienie wałka osiowo - prostopadle do powierzchni stołu? Wtedy nie mam pytań, bo sprawa jest oczywista. (Czy może równolegle do powierzchni stołu i później przechył stołu? - myślałem, że to, że stół jest obrotowo uchylny było kluczowe.)

kamar pisze:Nakiełek w długim wale to tylko okular.

Jak wygląda taki okular - albo jaka jest fachowa nazwa, żebym poszukał jak to wygląda? Dziękuję!

IMPULS3 pisze:Cała sztuka to dobrze wykonać nakiełki. Jak one będą dobre to reszta jest prosta. Najlepiej je robić na podzielnicach mocując poprzecznie taki wałek do osi podzielnicy. Wszelkie inne nie wychodziły mi najdokładniej, zawsze coś gdzieś minimalnie uciekło.

Czy mogę prosić Kolegów o wyjaśnienie problemu? Chodzi o nakiełki, jak sądzę, na tych mimośrodowych końcówkach? Że pewnie trudno wyznaczyć je precyzyjnie? I jak w tym może pomóc podzielnica i poprzeczne montowanie wałka?

BTW - jaki znacie dobry sposób na wyznaczenie możliwie dokładnie środka wałka, który jest długi i ma za duże fi na przelot tokarki?

WZÓR pisze:U mnie szefostwo też tak twierdzi ..... , ale mi finansowo rachunek poprawny nie wychodzi.

Hmmm, to szefostwo chyba nie czyta też tego forum Ich strata. A tak podnieśli by polską produktywność!

Dodane 1 minuta 23 sekundy:

qqaz pisze:przerost serca to ciężka przypadłość

Prowda, serce i rozum powinny współpracować, o na przykład:

Gratulacje!

Serce roście patrząc na te czasy!

kamar pisze:I kolejny zabytek

Widocznie się opłaca?!