Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „wiercenie i gwintowanie otworów w rurach”
- 08 mar 2012, 22:06
- Forum: Obróbka metali
- Temat: wiercenie i gwintowanie otworów w rurach
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 3289
- 06 mar 2012, 19:43
- Forum: Obróbka metali
- Temat: wiercenie i gwintowanie otworów w rurach
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 3289
einstein, tutaj na linku możesz zobaczyć ja to wygląda http://youtu.be/2DHzxW9T51c
są to małe średnice gwintów, więc nie ma problemów z nimi
A coś więcej na temat tej przystawki magnetycznej mogę się dowiedzieć? Szczerze powiem to wygląda dla mnie jak typowa frezarka
rs666, nie wszystkie decyzje zależą ode mnie, jestem operatorem a nie szefem; wspomniałem dlaczego szef chce uniknąć frezarki, czas przejścia z maszyny na maszynę, ustawienie, itd Frezarka, która może to zrobić znajduje się na innej hali
są to małe średnice gwintów, więc nie ma problemów z nimi
A coś więcej na temat tej przystawki magnetycznej mogę się dowiedzieć? Szczerze powiem to wygląda dla mnie jak typowa frezarka

rs666, nie wszystkie decyzje zależą ode mnie, jestem operatorem a nie szefem; wspomniałem dlaczego szef chce uniknąć frezarki, czas przejścia z maszyny na maszynę, ustawienie, itd Frezarka, która może to zrobić znajduje się na innej hali
- 06 mar 2012, 16:28
- Forum: Obróbka metali
- Temat: wiercenie i gwintowanie otworów w rurach
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 3289
wiercenie i gwintowanie otworów w rurach
Witam, mam do wykonania otwory w rurach a następnie nagwintowanie ich. Rura stalowa z domieszką chromu (13%) o średnicy 168mm grubość ściany to około 10mm długość około 13m. Otwór do wiercenia o średnicy 63,5mm i następnie gwintownik 2 1/4" BSP. Założyłem to na tokarkę trzy osiową ponieważ rury mają być przetaczane delikatnie ze średnicy. Wiercenie otworu idzie bez zarzutów jednak gdy używam gwintownika elektronika nie wytrzymuje takiego obciążenia i poprostu odmawia posłuszeństwa. Rozwiązaniem tymczasowym było gwintowanie lekko poniżej granic wytrzymałości tokarki, wyciągnięcie rury i kontynuacja na zewnątrz metodą ręczną. Tu jednak pojawiły się problemy związane z utrafieniem na właściwą ścieżkę gwintownika a ponadto granice ludzkich wytrzymałości, rękojeśc gwintownika o długości 1,5m jest dla wielu wyzwaniem, po kilku rurach każdy wysiada fizycznie. Wiem, że idealnym rozwiązaniem jest tokarka 4 osiowa lub po przetoczeniu wsadzić to na frezarkę, pierwszego nie posiadamy a drugie jest czasochłonne. Myślałem o wykorzystaniu wiertaki magnetycznej z przystawką do gwintowania, nawet jeżeli nie będzie w stanie uciągnąć gwintownika można ją będzie odpiąć zostawiając gwintownik w rurze, pozwoli to na utrzymanie właściwego toru dla gwintownika.
A teraz kilka pytań, znacie jakieś inne rozwiązania dla tego typu zadania? Jak usuwać ostre krawędzie po całej operacji? (Używałem krążka z papierkami ściernymi, krążek starcza zaledwie na trzy otwory.) Trzecie pytanie dotyczy gwintownika, jego uchwyt jest średnicy 40mm, trochę za duży na uchwyt frezujący w tokarce lub w magdrill'u, musi być zeszlifowany do średnicy 32mm, jak złapać gwintownik za zęby w uchwycie tokarskim?
Za wszelkie sugestie będę bardzo wdzięczny, pozdrawiam
A teraz kilka pytań, znacie jakieś inne rozwiązania dla tego typu zadania? Jak usuwać ostre krawędzie po całej operacji? (Używałem krążka z papierkami ściernymi, krążek starcza zaledwie na trzy otwory.) Trzecie pytanie dotyczy gwintownika, jego uchwyt jest średnicy 40mm, trochę za duży na uchwyt frezujący w tokarce lub w magdrill'u, musi być zeszlifowany do średnicy 32mm, jak złapać gwintownik za zęby w uchwycie tokarskim?
Za wszelkie sugestie będę bardzo wdzięczny, pozdrawiam