Pad dubluje przyciski klawiatury, więc jeśli pod strzałkami jest ruch szybki, i "shift", to mamy ruch wolny (definiowany jako % prędkości max.), a z "control" mamy ruch krokowy (gdzie krok i jego prędkość są definiowane przez step i feedrate). Tyle o przesuwach, dodatkowo przypisałem sobie kilka innych funkcji (start stop, pauza, zerowanie osi X i Z) w zasadzie wystarcza mi to do typowej obsługi maszyny. Dla ciekawostki dodam, że mam tak skonfigurowaną frezarkę i wypalarkę plazmową, przy czym w tej ostatniej jest pad z "analogami". Sprawdza się znakomicie.
Odnośnie kodu, to według mnie jest o jeden sygnał za dużo, no chyba że tego wymaga sterownik. Brakuje stanowczo wydłużenia "trwania" sygnału w postaci komendy "sleep xxx" mierzonego w milisekundach. Sterownik może nie zauważyć, że coś się zmieniło i nie wykona polecenia. A z tym zabezpieczeniem z offsetami - to dobry pomysł. Nie każdy CAM można ustawić by "wypluwał" odpowiednio przygotowany G-kod.
Trafo - wedle uznania - da się. Ja tam wolę mały falownik, można czasem trafić na "alledrogo" za niewielkie pieniądze, wszystko w jednym, trafo, zabezpieczenia, zmiana kierunku obr., ustawienia prędkości i itp.

Marek.

Istnieje komenda : SystemWaitFor (Input#), do puki nie ma stanu wysokiego na tym wejściu to system czeka. A wykorzystujesz do przesuwu maszyny zwykłego "pada"? Umożliwia to programik współpracujący z machem "keygrabber", fantastyczna sprawa.

Z tymi pinami to jest tak jak na obrazku. Kombinacja 10 i 11 odpowiada wybranej pozycji narzędzia. Pin 12 jest włączany tylko wtedy gdy sterownik ma zareagować na zmiany stanów pinów 10 i 11, (dla bezpieczeństwa - gdyby któryś z kabli został przerwany, chociaż ta kwestia to osobny rozdział). Ponad to: "signal 10 " odpowiada "output 4", "signal 11" - "output 5", "signal 12" - "output 6" (ale nie jestem pewien na 100%). Mam pytanie do czego potrzebujesz więcej wyjść, to jedno, a drugie jak podłączyłeś napęd główny - wciąż masz tam skrzynkę prędkości przełączaną sprzęgłami? A za sterownik chciałbym 500 zł - za tyle go kupiłem.

pozdro.

Mam propozycję. Jak dla mnie jeden imak to mało, dlatego i tak muszę wymienić sterownik na taki, co ma więcej wejść i wyjść. Tak więc jeśli był by kolega zainteresowany, to chętnie odsprzedam mój sterownik (unitroniks M90 t) wraz programem. Wystarczyło by jedynie podpiąć przewody i powinno działać. Do sterownika jest kabel komunikacyjny i darmowy soft. Programowanie tego urządzenia przypomina zabawę klockami i jest raczej proste. Ale to tylko propozycja. Niezależnie od tego może kolega kupić inny sterownik i polecam np. sterowniki FATEK. Rzecz w tym by soft był darmowy i kabel komunikacyjny w normalnej cenie. Omrony, mitsubishi, a już na pewno simens to zabawki, do których wspomniane rzeczy są płatne i bardzo drogie.
A tutaj jest baza wiedzy o zmiennych w Mach'u : www.machsupport.com/MachCustomizeWiki/i ... =Main_Page.

W załączniku jest makro działające na mojej maszynie oraz soft do sterownika. Można go odczytać programem ze strony: www.unitronics.com/Content.aspx?Page=Downloads&CatId=3

Z poważaniem Marek.

Próbowałem się wczytać w schemat i może nawet by zadziałał, ale według mnie to nie tędy droga. Przedewszystkim zaoszczędzisz sobie sporo pracy jeśli wykorzystasz jakikolwiek sterownik PLC. Schemat który przedstawiłeś można mozolnie wykonać na płytce drukowanej, albo właśnie zapisać w programie sterownika, a jeśli coś jest nie tak to poprawki niewiele kosztują. Macro musi być dopasowane do głowicy, jeśli jest jedna, to wystarczą dwa sygnały aby określić cztery narzędzia, jeśli są dwie to masz osiem narzędzi. Dla ośmiu pozycji potrzeba trzech pinów. Tak działa poprzednie macro, Włącz się lub wyłącza poszczególne piny aby określić bieżący status głowicy.
Ile głowic chcesz uruchomić?

Niestety nie, też szukałem.

Nie miałem takiego przypadku. Raczej na odwrót. Ruchoma część imaka, zaciskana jest mechanizmem śrubowym. Dodatkowo wszystko wysmarowałem smarem półpłynnym (olej wyciekł przewodami z podstawy). I teraz jest ok.

Ach te osłony... Maszyna wygląda okazale, lecz zajmuje sporo miejsca. Patrząc po targach obrabiarek, to można odnieść wrażenie, że niektórzy producenci do tej pory nie rozumieją, że miejsce to koszty. ...Ale, to tak na marginesie. Silnik głowicy to 3 x 110V 50Hz, a hamulec nie jest potrzebny. Chyba już pisałem wcześniej, gdy pracuje w jedną stronę to najpierw podnosi głowicę, a potem obraca. Po zmianie kierunku obrotów: głowica obraca się w przeciwną stronę, po trafieniu w zapadkę zaczyna się opuszczać i zaciskać. Sterowanie silnika, jak zawsze, można wykonać na kilka sposobów. U mnie wyłącza się po zadanym czasie i po rozwarciu krańcówki (góra-dół).
Kwestia sterowania to osobny rozdział, lecz na dwa imaki stare makro będzie chyba niewygodne. Dodałem nowe. Działa nieco inaczej. Zamiast ustawiać na sztywno kilka pinów, mach wysyła serię impulsów - równą numerowi nowego narzędzia. Co prawda osiem narzędzi to nie tak strasznie, w sumie wystarczą trzy sygnały, by pokazać liczbę, ale tych pinów zawsze jest mało i może zabraknąć do czego innego. Takie makro, tylko na 16 narzędzi, zastosowałem we frezarce i działa znakomicie.

pozdro.

Skoro pytasz to znaczy, że nie ma żadnej tabliczki na imaku. U mnie to jest 110V i nominalny prąd coś ok. 1 A, moc silnika to 60W. Zasila to falownik z odpowiednio dobranymi parametrami, tak było łatwiej i taniej niż dodatkowe trafo + styczniki + zabezpieczenia.

A przy okazji, to napisz coś więcej o swojej maszynie.

Pozdro.

Bardzo proszę.