Wszystko jest proste, jak się już to zna Teraz z perspektywy czasu też mogę powiedzieć, że linuxcnc jest prosty. Jednak początek jest czasochłonny. No, chyba że trafi się dobrze z pc i klika jak małpka bez pojęcia co dzieje się dookoła.

atom1477 pisze:Są tylko pewne specyficzne rozwiązania czy cechy, nieznane w Windows.

Czego nauka zabiera czas.
I nie mówię, że linuxcnc jest zły- sam go używam i na nic innego się nie zamienię, ale pikocnc czy grbl to plug and play w porównaniu do linuxcnc.

atom1477 pisze:Nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek musiał wykonywać jakąś komendę z wiersza poleceń.

Ta konsola to chyba jakiś mityczny potwór...
Również z perspektywy żółtodzioba powiem, że konsola nie gryzie, a może się przyczynić do znacznego ograniczenia zużycia palca wskazującego prawej ręki.

cawboy pisze:musisz posiadać starszy Pc z portem Lpt, lub zainwestować w kartę Mesa (problem z dostępnością) lub też kupić linumeric od kolegi drzasiek90.

Jest jeszcze opcja nr 4: kupić kartę PCI z portem LPT za 20 zł

Ale, jako żółtodziób/ amator stawiający pierwsze kroki w CNC podpisuję się pod słowami kolegi

tuxcnc pisze:I nie słuchaj głupich porad, żeby zaczynać od Linuxcnc albo Mach. Masz zerową wiedzę i nawet nie dasz rady ich prawidłowo skonfigurować.

Linuxcnc wcale nie jest taki prosty jak go malują (na początku), chyba, że znasz linuxa w ogóle, no to inna bajka. Mnie to akurat kręci i daję sobie czas na naukę, ale jak kto woli.
Z pierwszą frezarką sporo pomogą Ci filmiki na YT: Kamila Sokalskiego- tak ogólnie, Adama Maszynotwora- szczegółowo w konkretnych zagadnieniach.