mike217 pisze:Chyba za bardzo cudujecie, każdy jeden uchwyt z miekkimi szczekami zatoczonymi na średnice śruby chwyci to dobrze. Nakiełek tez można zrobić i podeprzec kłem.
No niezupełnie Panowie.adam Fx pisze:.... może można by pominąć toczenie gwintu a tylko wytoczyć pasywną tulejkę która wystawała by dodatkowo z uchwytu na tyle by dało się ją naciąć i wykonać na niej zacisk (taki jak na sprzęgiełkach)..
Teoria mówi, ze należny centrować (mocować) śrubę kulową w dnach wrębów. Czyli nie na zewnętrznej powierzchni, tylko na powierzchni, z którą współpracują kulki - praktycznie na średnicy rdzenia śruby.
To tyle teorii dobrej roboty...

Jak to praktycznie zrobić? Tego nie powiem, bo olałem teorię

Wcześniej wycentrowałem maksymalnie śrubę bazując niestety tylko na zewnętrznej powierzchni śruby. Wyszło jak wyszło, ale i tak to zdecydowanie gówniana robota.
Zresztą z racji małej własnej tokarki (TSA16) robiłem to u znajomego tokarza, co to jak się pomyli o dychę to jest dobrze....
Ktoś kto robiłby to profi i na zlecenie, miałby pracę non stop i do tego zarobiłby krocie

