Problemy były dwa, a raczej mam nadzieje że użycie czasu przeszłego jest zasadne. Zmieniłem prędkość maksymalną z 7m/min do 10m/min żeby sprawdzić czy wszystko ładnie chodzi. Wymyśliłem że jak gdzieś będzie jakiś opór do silnik straci kroki bo przy tej prędkości będzie za słaby. (1,89nm, śruby kulowe 1605) Jeździło fajnie przy przejazdach. I zamiast wrócić do zmiany w ustawieniach na 7m/min po prostu obniżyłem ustawcze przejazdy z ręki na 70%. Efekt był niby ten sam. Jednak wydaje mi się i tu proszę o poprawienie/potwierdzenie, że paramenty w czerwonych ramkach zmieniają się na stałe, i zmiana G0 z palca na nie nie wpływa.


Efekt był taki że silnik potrafił zgubić kroki będąc całkowicie odpięty od śruby. Najczęściej przy hamowaniu. Po zmianie MAX na 7m/min problem znikł.
Druga sprawa to samoistne kroki. Po dłuższym czasie doszedłem do tego że wpływ na to ma odciąg. Jest to dziwne bo nic nie zmieniło miejsca od dłuższego czasu.
https://www.youtube.com/shorts/O3ZmgCcddTM
Gdyby nie było słychać to po trzecim bazowaniu włączam odciąg i bazuję kilka razy ponownie. za 4 razem widać o co chodzi. Widać też że jest to losowe na tyle że zdarza się tak samo przed jak i po tym jak ZELRP zrzuca prąd trzymania do 55%. Nie są to więc żadne naprężenia. Sprawdzałem to też ręcznie. Wszystko trzyma jak trzeba. Po odsunięciu odciągu o poł metra od skrzynki sterownika problem znikł. 2h pracy maszyny bez problemu.
Sprawdzałem też podłączenie maszyny i odciągu do różnych źródeł prądu, z dwóch różnych pomieszczeń. Bez wpływu. Wygląda jak by sam silnik odciągu zaczął siać. Jest to 3F 1,5kw. Czary...