Jestem takiego samego zdania jak rafalxfiles. Kilka razy miesiącu dostaje do wykonania podstawy do przyrządów i wykonuje w nich od kilkunastu do kilkudziesięciu otworów pod kołki. Do dużych otworów pod kolumny nie mam oprawki do wytaczadła więc wykonuje tylko otwór bazowy, biorą to na koordynatkę (20 lat lub więcej) i tam wykańczają robotę. Rozstaw otworów jak skończę zawsze idzie na przestrzenną maszynkę pomiarową i nie zdarzyło się żeby coś uciekło ponad 0,01. Maszyna jest polskiej produkcji !!! Fakt że nie dostaje codziennie tony kostek do zrobienia i frezuje tylko to czego nie da się zrobić na zwykłej frezarce lub jest większa seria jakiś rowków H7. Może właśnie przez to maszyna nie miała prawa się rozklekotać i jak to się mówi "nie wisi mi stół" Dla uskutecznienia podam tylko że gniazda w głowicach są robione z tolerancją najwyżej do 0,02. Płytki skrawające i monolity maks 0,003. Nie można żądać od maszyny by planowała 4mm a potem po zmianie narzędzia ładnie wierciła.