Może się czepiam, ale wykonanie jest dosyć toporne i ciężkie. Można było wytoczyć tarczkę a nie płytkę z plastiku, wywiercić otwory na przeciwko łbów śrub aby mogły się tam schować. Skróciłoby to śruby, a wręcz uprościloby budowę, bo płytkę plastikową można by przykręcic nie za pomocą kontrowanych nakrętek, ale wkrętami przez te dodatkowe otwory na łby wkrętow i użyć tylko podkładek dystansowych lub tulejek. Rozwiązanie takie też mniej naraża wkręty na zginanie (bo są krótsze) i można zastosować je mniejsze. Na zdjeciu podobne rozwiązanie fabryczne z dwoma takimi pierścieniami i tulejką aby kompensować również niewspółosiowości.
