orzel pisze:Tymczasem po włączeniu wrzeciona w LinuxCNC (w lewo, lub prawo) napięcie trzyma się na poziomie 0,12V, zwiększając nic się nie dzieje, aż do osiągnięcia pewnych obrotów i spada do zera. Po wyłączeniu i ponownym włączeniu, zabawa zaczyna się od nowa.
Cześć !
Moduł "Spindle control" sterowany jest przez regulację częstotliwości, natomiast w LinuxCNC masz regulację PWM - tłumacząc to na Polskie: częstotliwość jest stała, za to regulujesz poziom wypełnienia impulsu, posiadany przez ciebie moduł tego nie potrafi, posiadam taki moduł zbudowany z prezentowanej przez ciebie strony na której wzorowałeś się z ustawieniami, mogę ci go oddać, Ja przesiadłem się na sterowanie wrzecionem przez magistralę MODBUS, potrzebujesz do tego konwertera USB/RS485, cała komunikacja z falownikiem odbywa się cyfrowo, masz możliwość włączania lewych/prawych obrotów i zadaną prędkość obrotów, natomiast przy sterowaniu analogowym, problemem jest dokładne ustawienie zadanych obrotów wrzeciona, w moim przypadku zawsze były przybliżone do tych które chciałem mieć, nie udało mi się tego zestroić.
Tutaj link do opisu jak to "pożenić" - Falownik i LinuxCNC pod sterowanie MODBUS -
https://blog.robertolechowski.com/huanyang-linux-cnc/
Dodane 36 minuty 46 sekundy:
I jeszcze jedna zaleta sterowania przez "MODBUS" maszyna rusza dopiero jak wrzeciono się rozpędzi i osiągnie zadane obroty.