kamar pisze:A wielu pyta od lat i sobie chwalą

Fajnie, ciesze się.
Koniec chyba tych idiotycznych przepychanek, jak kto chce, niech tak robi.

kamar pisze:klient z bębnem od Jelcza, to naprawdę nie trzeba rysować modelu i robić kodów, żeby go przetoczyć

Oczywiście...jak się robi bębny do Jelcza, niestety jak to w życiu bywa, bywają "trochę" bardziej skomplikowane elementy, do których dorobienie odpowiedniego narzędzia często trwa kilkukrotnie dłużej niż obróbka bębna.
Sorry, kamar, firma zarabia grube bańki i raczej pytać Cię nie będą jak dalszą produkcję robić.

IMPULS3 pisze: Chodzi o to co komu jest potrzebne.

Oczywiście. Ja przez chwilę miałem korbki, zostawiłem je po przeczytaniu jakieś debaty na forum, mówię sobie czemu nie, zapewne się przydadzą...po kilku tygodniach wywaliłem. To jeszcze gdy pierwszą maszynkę miałem na trapezach, przy śrubach kulowych sobie tego nie wyobrażam, za to w pracy mamy zostawione kilka manuali, używane są po naprawach, np. spawaniu jakiś skomplikowanych elementów, pomierzenie tego zabrałoby dużo więcej czasu niż "zabielenie" na maszynie manualnej. Tych maszyn żaden automat czy cnc nie zastąpi.
Także nie ma co debatować, kolega chce korbki, niech je zostawi. Zdemontować zawsze można, ale dla mnie albo full cnc, albo maszyna manualna.

Poczytaj tematy kolegi Kamara, to taki forumowy pionier w przeróbkach starszych grzmotów, dużo można się dowiedzieć i podpatrzeć.

ufosi pisze: przy nawrotach ma luzy

A toczysz przy nawrotach? Do frezarki modernizacji bez wymiany śrub bym nie polecił, do tokarki i toczenia "tulejek" jak najbardziej.