Wystarczy zajrzeć do dokumentacji oscyloskopu, aby wiedzieć jakie ma parametry. A ma on pasmo 150Mhz. Z tymi gigahercami to chyba gruba przesada... Że niby jeden impuls przy 15mhz (dajmy na to że mam generator 1,5ghz) musialby być podzielony na 100 części aby w miarę dokladnie go widzieć? Nie mówię że mój oscyloskop to najwyższa półka ale 500Mhz, to i przy 25 powinno dzielic każdy impuls na 20 probek. Generatory profesjonalne mam dwa - jeden wbudowany drugi zewnetrzny. Oba dają nieco inne zniekształcenia, choć sinusoida lepszą wychodzi z tego wbudowanego. Sondy nie daje w tym ukladzie, jest bezpośrednie połączenie kablem koncentrycznym. Szczyt nieco spłaszcza się po dodaniu sztucznego obciążenia 50ohm (taka przejściówka). Nie ukrywam, że trochę robię na czują te pomiary, sondy mam 4 ale nie używam ich w tej konfiguracji, skoro mam sygnał z generatora dopasowany do oscyloskopu. Zmieniam częstotliwości, zmieniam amplitudy, obciążenie dodaje, usuwam itd, sprawdzam jak zmieni się sygnał. Sondę chcę kupić jakąś lepszą kolejną na 300mhz, czy to może poprawić sygnał? Po co produkowane w takim razie są w ogóle sondy np. na 25mhz, skoro cenowo są niewiele tańsze? Żeby celowo obciąć wysokie pasmo?
Dodane 33 minuty 16 sekundy:
Dodam że oscyloskop cyfrowy. Prędkość 1 gigasampel na sek.