Ogólnie do hartowania indukcyjnego powinny być stosowane stale typu c45 itp. Z mojego doświadczenia wiem że po samym hartowaniu na indukcji faktycznie materiał może być kruchy, lecz po odpuszczaniu na 200°C wszystko się stabilizuje i jest bardzo dobrze z udarnością. Zaznaczę że hartuje na wskroś elementy w grubosciach 3-10 mm za pomocą indukcji. W całym przekroju otrzymuje 52-56 HRC na wodzie. Możesz użyć nawet 40h. Jeżeli dasz na hartowanie urządzeniem "ultra high frequency" to zahartujesz jedynie zęby w tym wielowpuście. Ja stosuję częstotliwości średnie, więc to jest deko inna metoda.

Da się pohartowac również otwory, proszę:
https://youtu.be/3Yz2UxY-B1g
https://youtube.com/shorts/HqEuuGJXONs?feature=share

kszumek pisze: ↑

16 sty 2022, 19:06

mam pytanie czy da się jakoś określić czy oryginał był nawęglany przed hartowaniem ?
pozdrawiam

Tak da się i to dość dokładnie. Jedyny mankament to że trzeba zazwyczaj zniszczyć detal. Używa się to tego spektrometru. Aczkolwiek to że element jest twardy z wierzchu nie musi oznaczać że był naweglany. Może być na indukcji, nawet bym się skłaniał bardziej ku temu, w warunkach przemysłowych nie ma tańszej metody utwardzania powierzchni.

Rób z 40hm i będzie dobrze. Jak chcesz dobrze pohartowac to bison bial hartuje wałki na wysokiej częstotliwości w polimerach. Szansa na rzucenie wymiaru jest niewielka.

Pozdrawiam