Muszę poważnie pomyśleć nad usztywnieniem tego malucha. Jak już DRO będzie, to można by małe ale precyzyjne detale na nim robić
Z osią Y trochę więcej zabawy będzie. Chyba najsensowniej będzie liniał dać na stałę do dolnej części stołu krzyżowego, a przez jakiś uchwyt czujnik zamocować do części środkowej. Tak trochę z d*** strony, ale chyba tak będzie najsensowniej.

Dodane 1 godzina 24 minuty 19 sekundy:
Tak się zastanawiam czy pod potrzeby wiercenia / gwintowania to taki mód by się nie sprawdził żeby w Z więcej nie ugrać…

https://youtu.be/QjUTJi3Xk5o

Głowicę i tak będę zrzucał, co by na 3 śruby przerobić, więc… Bez „klocka” by się obeszło, a frezować na samej górze i tak nie będę tym.
Gość mówi na filmiku, że około 5 cali tym zyskał - sporo, powinno mi wystarczyć.

No to mam już X na DRO

Na stole 460mm linijka, a DRO pokazało przejazd od końca do końca 295. No cóż taki lajf…

Czyli w sumie można by… Ale jak zawsze, żeby zrobić dobrze to trzeba się narobić

Dzięki za foty. Z tą sztywnością to jestem świadom, dlatego pomyślałem, żeby dodatkowo od tyłu kostkę i kolumnę dodatkowo skręcić jakąś szyną kolejową

Taki pomysł mi wpadł do głowy… da się sensownie powiększyć Z-kę w tym maluchu?

Myślałem o wstawieniu jakiegoś klocka na dole i może skręceniu całości z tylu jakimś grubym profilem co by bardziej usztywnić…

X i Y są ok, ale na Z mi trochę brakuje pod narzędzia / imadła.



Czerwony to „klocek” zielony „profil/szyna” z tylu a na niebiesko śruby.


To zły czy bardzo zły pomysł?

Czyli tak jak myślałem, żeby myśleć o CNC, to trzeba najpierw mechanicznie popracować nad tym co jest. W takim razie pomysł na razie do szuflady. Dzięki

maciek95k pisze: ↑

17 sty 2021, 14:03

Podaję hasła: Mach 3, Linux CNC, Piko CNC, CSMIO, MESA. Do wyboru do koloru. Może być tanio (przez LPT) lub drożej po Ethernet lub USB. Wszystko do tego jest gotowe na rynku a i informacji od groma.

Dzięki. No to chyba tylko kwestia zostaje, czy takie chińskie Bernardo będzie wystarczająco "stabilne", czy co chwilę trzeba będzie je "kalibrować". Wiadomo jak sobie korbką pokręcę, to wszelkie luzy ręka uwzględni, a automat nie koniecznie...

No dobra, to wracając do tematu właściwego, czyli Bernardo mojego... Tak się zastanawiałem zastanawiałem i zastanawiałem, co z tym moim Bernardo jak już rusek zacznie hulać. A może by go tak na jakieś CNC przerobić? W sumie to i tak 99% rzeczy jakie robię to aluminium, więc dla takich nie za wielkich detali myślę, że by się nadał.

Tutaj kolega został raczej zniechęcony przy bliźniaczej frezarce.
cormak-hk25-vario-przerobka-na-cnc-t106035.html

Ale odrobine mniejsze śmigają na CNC poprzerabiane aż miło:



Musiałbym sobie wprawdzie trochę przypomnieć zagadnienia z automatyki ze studiów - co ciekawe zbudowałem wtedy urządzenie działające właśnie z korkowcem, ale i z dodatkowym licznikiem (taśma z kreskami i czujnik opto) do kontroli położenia (taka suwnica) sterowane przez aplikację (java) hostowaną na wbudowanym w urządzenie małym serwerze www.

Tylko aż tak to by mi się już nie chciało, za stary jestem na programowanie układów PLC

No to jak to jest?
Da się to zbudować z gotowych klocków (korkowce, układ wykonawczy, appka na komputer), czy trzeba rzeźbić od zera właściwie budując swoje układy wykonawcze?

Petroholic pisze: ↑

09 sty 2021, 18:28

PS dostałem jakieś puste PW od ciebie (skasowane) i nie dało się odczytać... Jak coś wyślij jeszcze raz

Coś ta komunikacja internetowa szwankuje, ale raczej poza podziękowaniami nic więcej nie pisałem

Jak ją przytargam już na miejsce, to robię porządne oglądanie i z nowymi fotami nowy wątek

Dzięki Wszystkim za szeroką dyskusję za i przeciw.

No dobra, tak mnie namawialiście, że kupiłem
Udało się zapakować na auto i pojechała do wujka na podwórko (100km trasa, do mnie 300km). Etap drugi po weekendzie jakoś, czyli przepakowanie na mniejsze auto i przywiezienie już do mnie na miejsce. Też będzie wyzwanie, bo muszę przez to cholerne pole dojechać, a zamiast mmrozu odwilż.




Dostałem trochę fantów na start


A stożek wrzeciona wygląda tak: