Wracam po tygodniu z miejsca poza cywilizacją i okazało się że zapałka, której nie dogasiłem, była przymocowana do bomby.
--
Nie spodziewałem się że te parę zdjęć wywoła poruszenie, raczej oczekiwałem odpowiedzi w stylu "to było oczekiwane".
Celowo starałem się poprzestać raczej na suchym opisie i zdjęciach, żeby sobie sam każdy ocenił czy w ogóle jest o czym rozmawiać.
Skoro już mleko się rozlało, przedstawię historię tego zdarzenia.

Pod koniec lipca zostałem poproszony o wytoczenie wałka ze stali nierdzewnej Φ25. Dostałem surowy materiał, już wiedziałem że nie przecisnę go przez uchwyt i będzie trudno nawiercić nawet pod kieł. A nawet jak coś wykombinuję, praca w połowie długości będzie koszmarem bez podtrzymki.
Zacząłem się rozglądać za gotowymi rzeczami i nie znalazłem nic rozsądnego.
Napisałem do Hafen. Sprowadzenie minimum 2 tygodnie + transport. Wiedziałem że nie zdążę przed wyjazdem, zacząłem szukać w Europie. Znalazłem oryginalne podtrzymki we Francji, w Probois Machinoutils. Mieli je na stanie i nawet z kurierem do Polski wyszło w tej samej cenie co w Polsce (no, 5 zł drożej). Kurier dotarł w tym samym tygodniu.

Jak już je rozpakowałem, zrobiłem zdjęcia i wysłałem mail jednocześnie do Probois Machinoutils oraz do Bernardo. Po paru dniach opublikowałem zdjęcia i zaraz po nich odpowiedź sprzedawcy. Ponieważ przedstawiłem tylko fakty, nie czułem się z tym źle.
Moim zdaniem sprzedawanie przedmiotu nakłada na sprzedawcę zobowiązanie dostarczenia przedmiotu zgodnego z umową (działającego).

Nie chcę by rykoszetem oberwał polski dystrybutor choć potencjalnie oberwie mimo wszystko. Jakość tego sprzętu to nie jest ani moja wina, ani wina Hafen ale fakt pozostaje faktem że w fabryce trzeba przykręcić komuś śrubę bo wszyscy na tym tracimy.
Cieszę się że zagościł tu przedstawiciel, nie ze względu na moją sprawę, tylko dlatego że jest otwarta ścieżka sprzężenia zwrotnego i może na produkcję coś od nas dotrze.

Dziś rano dostałem wiadomość od Bernardo i nie za bardzo wiem co z nią zrobić. Przyjęcie propozycji wywołało by u mnie moralnego kaca. Chyba się spodziewacie o co chodzi. Nie wiem co z tym zrobić.

---

senio,
z ciekawości, czy to jest możliwe że jakieś 15 lat temu wykonałeś dla mnie sprężynę dzieloną do HW50s? Jeżeli tak, to ten świat mały

Teraz to bym się właśnie bał

Dobra. Miałem tego nie robić ale zrobię to. No nie mam wyboru.
Kupuję małą frezarkę.
W zasadzie powinienem być wdzięczny

adrian242424 pisze: ↑

08 sie 2020, 14:56

[Dla porównania zdjecia podtrzymek, które zakupiłem w zestawie z LD520 dystrybucji MTP. (...)

Gdybym dostał takie, to bym był szczęśliwy.

bear pisze: ↑

08 sie 2020, 19:04

Nie kupił bym, a skoro kupiłem a tego nie wiedziałem to albo naprawiam na swój koszt albo oddaje. Przecież nikt nikogo do niczego nie zmusza. (...)

No tak, tak właśnie robię. Podzieliłem się tymi zdjęciami z jednego, bardzo ważnego powodu. Kupiłem podtrzymki ale dostałem coś, z czego dopiero da się wystrugać podtrzymki.
To jest tak jak się kupuje chińskie wiertła po 6.50 za kilo. Oczekujesz że wywiercisz nimi 3 otwory w aluminium. Kupujesz a w paczce znajdujesz krzywe blanki. Trochę przesada.
5 minut temu chciałem zamontować ruchomą podtrzymkę ale muszę poprawić otwory bo śruby nie przechodzą. Serio. Nawet takie pierdoły są źle.

Ogólnie temat zamknę w tym miesiącu, jak naprawię co się da w podtrzymce i wymienię wszystkie łożyska łącznie ze stożkowymi, to już chyba będzie znośnie. Po prostu kolejne elementy wyposażenia będę robił sam albo będę prosił na forum.
Właśnie założyłem imak od Adama i trochę poprawił mi się humor

Dodane 19 minuty 10 sekundy:
Przepraszam ale... Serio?
Przecież zrobienie takiego frezu tak krzywo nie jest łatwe. Trzeba się mocno postarać.

Ruchoma się nadaje. Widać że otwory pod śruby również były wiercone ręcznie, bo nie jest prosto, ale jest wystarczająco dobrze by dało się używać.

Szanowny Panie Wojciechu,
śrub nawierconych pod kątem nie da się kontrować nakrętką sześciokątną.
Element blokujący jest frezowany tak krzywo, że śruba nie daje się porządnie dokręcić (jest miękka, wszystko się ugina).
Palce nie są w jednej płaszczyźnie.
To nie są kwestie estetyczne, tylko techniczne. Szczególnie brak możliwości solidnego zablokowania podtrzymki na łożu dyskwalifikuje ją *technicznie* a nie estetycznie.
Przy tym odpowiedź Bernardo nie pozostawia złudzeń - to jest jakość akceptowalna przez producenta.
Ciekawe podejście biorąc pod uwagę, że są to najdroższe podtrzymki na rynku mini tokarek.
Ogólnie, gdy ktoś kupuje narzędzie lub część maszyny, ma prawo oczekiwać że będzie spełniało swoją podstawową funkcjonalność.
Ze względu na podejście producenta, postanowiłem oddać części do frezowania i doprowadzić to do stanu używalności - najszybsza opcja.
Opublikowałem zdjęcia, by wszyscy widzieli i wiedzieli.
Pozdrawiam,
Marcin

Dostałem odpowiedź ze sklepu.
Bernardo nie odpowiedziało, pewnie nie zadają się z plebsem

Hello.
We have taken into account your message and the photos that go with it.
We turned to Bernardo on this subject who tells us that we cannot have better quality.
We can reimburse you if you agree to return the items directly to Bernardo.

Bien cordialement,
Kind regards,
Mit Freundlichen Grüssen,

Le service clients Probois@machinoutils

Czyli w wolnym tłumaczeniu: jest źle i nie będzie lepiej.
Jak ci nie pasuje to odsyłaj towar do Austrii.

Pomyślałem, że chcielibyście wiedzieć

Wysłałem zdjęcia jednocześnie do sklepu i importera, niech się wypowiedzą jakim cudem to poszło do klienta.
Mogę odesłać ale zażyczę sobie zwrot za przesyłkę. W końcu to kurier do Francji (nasz dystrybutor tego nie ma).

Cześć,
kupiłem oryginalne podtrzymki do tokarki Bernardo 500. Pomyślałem że skoro się tak cenią, to muszą mieć *jakąś* kontrolę jakości. Ale się przejechałem
Uwaga! Zdjęcia nie dla ludzi, którzy posiadają oczy.