No cóż, jeżeli się nie uda to trzeba będzie zrezygnować z tych planów

Powiem szczerze że troche się podłamałem. Składałem podania do pracy normalnie, ale nikt nie dzwonił.. stwierdziłem że jak ma dzwonić jak nie mam doświadczenia, więc dowiedziałem się o tych stażach.. no i tak sobie myślę, pracodawca nie będzie musiał za mnie płacić, później jak będzie chciał to mnie zwolni (4 miesiące stażu opłacanego z pup i obowiązek przyjęcia tylko na jeden miesiąc) no to pewnie ktoś zadzwoni, pracownik który pracuje za darmo to zawsze lepsza opcja niż płacić komuś za brak wiedzy. No ale jak widać, kicha

Chciałbym jeszcze dopytać, czy jest w ogóle szansa znaleźć prace po kursie? znacie w ogóle takie przypadki? ostatnia praca nie wypaliła - przez covid spadła ilość zamówień o 50%. Natomiast dzisiaj byłem na kolejnej rozmowie o prace w narzędziowni.

Do pokoju weszła kobieta oraz kierownik narzędziowni i rozpoczęła się rozmowa.

- Ile ma pan lat, gdzie pan wcześniej pracował (trzyma moje cv w ręku)
- Pracowałem głównie "na czarno" dlatego nie mam dużo legalnego doświadczenia w pracy

- Dlaczego na czarno?
- Ponieważ w młodości troche pogubiłem się w życiu, na czarno więcej się zarabiało, później postanowiłem coś w końcu zmienić w swoim życiu, zrobiłem właśnie ten kurs na cnc, w domu staram się dokształcać na własną rękę przerabiam m.in kurs Sandvika na ich własnej stronie, staram się codziennie poszerzać wiedze z rysunku technicznego i dwóch książek odnośnie obróbki skrawaniem - podałem tytuły. No i ćwiczę również na symulatorach w domu, jednak same podstawy.. chociaż jak wiadomo, symulator a maszyna to całkiem coś innego, szczerze mówiąc nie wiedziałbym pewnie nawet jak tą maszynę włączyć albo wymienić płytki skrawające

Do rozmowy wtrąca się kobieta, patrząc na mnie podejrzliwym i nieufnym wzrokiem

- No dobrze.. dobrze, ale tutaj widzę że Pan szkołę skończył gdzieś indziej niż w mieście w którym pan mieszka, dlaczego?
- Tak, ponieważ to była szkoła online, materiały do nauki pobieraliśmy online i dwa razy do roku jeździliśmy do siedziby szkoły zdawać egzaminy przez nauczycielami, było trudniej bo nikt w szkole tego nie tłumaczył i trzeba było się uczyć na włąsną rękę, ale tak było mi wygodniej

- No ale dlaczego wygodniej? co w tym wygodnego? a pracował pan w ogóle w tym czasie, a do jakiego gimnazjum pan chodził? a co pan robił w ogóle w tym czasie gdy pan chodził do szkoły?
-"Odpowiadam na zadane pytania"

- Widze że pan złożył do nas podanie na staż, to 1400 złotych miesięcznie, będzie pan pracował za takie pieniądze? dlaczego na staż?
- Bo praktycznie niewiele potrafie, nikt nie chce przyjąć pracownika do pracy jeżeli ten nic nie potrafi, wymaga się umiejętności i za te umiejętności się płaci, złożyłem podanie na staż ponieważ chce się nauczyć, a pracodawca pewnie przychylniejszym okiem patrzy na osobę za którą nie musi płacić ponieważ całość wynagrodzenia pokrywa urząd pracy, a to byłby mój czas na nauczenie się samych podstaw

- Mi się tutaj nie podoba że Pan tak mało legalnie pracował, ma pan 27 lat a tu nawet legalnie jednego roku nie ma.

Kobieta patrzy nadal podejrzliwym wzrokiem, do rozmowy wraca kierownik

- Dobrze.. dam tutaj panu taki rysunek, proszę go opisać, jak by go pan wykonał na maszynie.
- szczerze mówiąc nie mam pojęcia
- Nie wie pan.. no dobrze, to chociaż proszę opisać ten rysunek.
- opisuje wymiary, otwory, tolerancje, A-A, fazki, promienie, odległości pomiędzy otworami, fi, średnice
- W porządku, a to co to za symbol? ------ i na rysunku był ten z dopiskiem 1,25 https://ibb.co/WHDGQy8
- Jest to symbol chropowatości powierzchni o dowolnej metodzie obróbki, 1,25 czyli bardzo niska chropowatość, dokładna obróbka ale nie wiem dokładnie.. wydaje mi się że to obróbka wykończeniowa

- "Patrzy na mnie dziwnie (po tym jak powiedziałem że dowolna metoda obróbki)"
- Dobrze, tutaj jest kolejny rysunek, proszę go opisać.
- Opisałem cały

- Dobrze to teraz coś trudniejszego, kolejny rysunek, proszę go opisać
- Opisałem

- Proszę opisać suwmiarke, średnicówkę, mikrometr i zmierzyć ten element
- Zmierzyłem i wszystko się zgadza, wszystko opisałem

- Jeszcze jedno, proszę popatrzeć na ten rysunek, gdzie odnalazł by pan z jakiego materiału jest ten element zrobiony, co to jest za element?
- Poniżej w rubrykach w tabeli jest wszystko napisane, podaje rodzaj materiału, nazwe elementu

- No dobrze z naszej strony to chyba wszystko, wie pan co.. no powiem panu tak, 4 miesiące to zbyt krótki okres stażu żeby pana nauczyć, to potrwa dużo dłużej, będziemy rozmawiać z dyrekcją bo jeszcze na stażu nikogo nie mieliśmy, dam znać do końca tygodnia
- Kobieta patrzy na mnie bez przerwy, tak jakbym jej ukradł banana na śniadanie i mówi "będziemy w kontakcie, do widzenia"


Wychodząc z firmy.. w głowie miałem tylko jedno.. przecież ja zgłosiłem się na staż, co ja mam umieć? to ja miałbym na stażu wykonywać detale? nie powiem ,sytuacja mega mnie zasmuciła i zdołowała.. może jeszcze gdzieś się uda.. a jak nie to pozostanie przerzucać kartony do końca życia

Tak też może być nie ukrywam.. natomiast chciałbym się rozwijać żeby wiedzieć coraz więcej a nie być "guzikowym" który pierwszy poleci przy redukcji etatów. Oczywiście zwolnić można każdego, ale zwalnia się najpierw tych najmniej efektywnych i wnoszących do pracy jeżeli trzeba "wybierać"

IMPULS3 pisze: ↑

01 mar 2021, 22:09

mph25 pisze:A dlaczego mam nie mieć ambitnych planów ? po to się ma plany, ambicje i marzenia żeby do czegoś dążyć i mieć jakiś cel.

Ależ dąż. Tylko zbytni optymizm kończy się wielkim rozczarowaniem. Plany układa się jak się juz pozna robotę ale nie po kilku miesiącach ale latach. Poczatki wszystkiego są trudne ale i ciekawe. Póżniej jest czasem łatwiej ale też i nudniej.

A to akurat prawda z tym optymizmem, kilka razy się to u mnie już niestety sprawdziło, niekoniecznie na ścieżce zawodowej ale jednak.

IMPULS3 pisze: ↑

01 mar 2021, 19:06

mph25 pisze:W jaki sposób taka osoba ma się rozwinąć? kiedyś awansować na ustawiacza dalej na programistę ? skoro nawet palcem nie dotknie programu i generalnie nawet nie wie jaka ścieżka obróbki jest teraz wykonywana bo linijki przesuwają się w expresowym tempie ?

A nie za ambitne te plany? Dlaczego masz zaraz awansować? Nie wszyscy ludzie awansują w swoim życiu. Czasem jest tak że trzeba pracować w tym co się umie bez szans na awans. Gadanie o awansie jak się jeszcze nie zaczęło pracy to bujanie w chmurach-fajne choć mało realne.

A dlaczego mam nie mieć ambitnych planów ? po to się ma plany, ambicje i marzenia żeby do czegoś dążyć i mieć jakiś cel. Gdybym żył z przeświadczeniem że całe życie będę wciskał zielony guzik i wprowadzał korekty w programie to chyba bym zwątpił w swoje życie. Chce się rozwijać i będę się rozwijał - najlepszy pewnie nie będę, ale tego co jest na moje możliwości się nauczę i wykorzystam każdą szansę. Jeżeli do awansu będzie trzeba zmienić firmę, miejsce zamieszkania czy kraj - to zrobię to. Nie mam rodziny, dzieci, żony, nic mnie nie trzyma i nie ogranicza. Oczywiście że nie awansuje po roku, ale po 2-3 latach gdy oprócz pracy po godzinach poświęcę na naukę swój wolny czas, dlaczego nie. A odnośnie pracy to zaczynam od czwartku, staż. Mała firma, 5 osób, 5 frezarek, prace jednostkowe, właściciel firmy powiedział do mnie "Mogę nauczyć Cię wszystkiego, wymagam jednego - myślenia i zaangażowania, jeżeli będziesz przychodził popatrzeć, nie nauczysz się niczego, jeżeli będziesz chciał i się starał to nauczysz się wszystkiego, można powiedzieć że dobrze trafiłeś bo za pół roku kupuję kolejną frezarkę, jeżeli się nauczysz, być może będziesz mógł na niej pracować." Więc nie jest źle, mam nadzieje że uda mi się zrealizować swoje plany.

Dodane 29 sekundy:

jasiu... pisze: ↑

01 mar 2021, 18:38

Jest popularne i wcale nie trudne. Nie chce mi się pisać, bo ktoś zrobił już dobrą robotę i wytłumaczył bardzo prosto: http://przemocnc.pl/2019/12/20/38-progr ... owadzenie/

Dziękuje

Dzięki raz jeszcze, miałbym jeszcze jedno pytanie.. szukam trochę informacji o programowaniu, cyklach ,camach.. tak z grubsza sobie przeglądam i natrafiłem na programowanie parametryczne.. wygląda to jak czarna magia i moje pytanie brzmi, jak często się go używa? jest popularne?

Dziękuje wam, no to cóż.. pozostaje spróbować, jeszcze porozmawiam z kierownikiem bezpośrednio jak on to widzi i zobaczymy.

Jeszcze mam takie pytanie w nawiązaniu do tego co Pan Jasiu pisze "Założyć detal, przycisnąć zielony guzik, poczekać, czasem zmierzyć, jak maszyna się zatrzyma, a czasem dopiero po zdjęciu elementu. I tak całą zmianę, najczęściej na 3 zmiany. Zakładasz, zdejmujesz, sprawdzasz. Jak nie pasuje, wołasz ustawiacza, albo masz wytłumaczone, jak skorygować narzędzie." W jaki sposób taka osoba ma się rozwinąć? kiedyś awansować na ustawiacza dalej na programistę ? skoro nawet palcem nie dotknie programu i generalnie nawet nie wie jaka ścieżka obróbki jest teraz wykonywana bo linijki przesuwają się w expresowym tempie ?

Dziękuje Panu za odpowiedź, nie stracę nic.. no oprócz tych 4 miesięcy które chciałbym jak najlepiej wykorzystać, po prostu mam takie przeświadczenie że to wszystko jest tam tak idealne, tak dokładne i tak precyzyjne, że będę te 4 miesiące wciskał guzik i po tym czasie nadal nie będę nic wiedział i skończy się na słowach "no to, młody.. odrobiłeś staż, trzymaj się i powodzenia" i dalej niczego się nie nauczę bo, korekt nie wprowadzę, prostych programów nie napiszę, generalnie nie zrobię tam niczego, bo to nie toczenie wałka stalowego z fi50 na 30 tylko mega precyzyjne elementy nad którymi pracują programiści. No i praca jest głównie na centrach frezarskich, więc to nie małe frezareczki. No ale chyba nie mam wyjścia