JAREK-LT pisze:Czy ktoś z FORUM próbował ze zwykłej frezarki górnowrzecionowej przemysłowej przerobić amatorskimi sposobami na CNC.
Przeglądając allegro różnice są kolosalne w sensie BUDOWY / fabryczną najprostszą frezarkę górnowrzecionowa można wyrwać za 6-7tysi i osprzęt elektroniczny i zmiany posuwów na CNC wprowadzić samemu ------sprawa jest na pewno kontrowersyjna.

Sprawa wcale nie jest kontrowersyjna, w USA wszyscy tak robia. Kontrowersyjna to jest proba budowy maszyny do metalu od zera. Po pierwsze budowa typowo ciagnie sie latami, a po uwzglednieniu roboczogodziny wychodzi drozej od fabrycznie nowej maszyny od dealera. Po drugie jesli nie mamy do pomocy wysoce kwalifikowanego inzyniera to efekt naszej pracy moze byc inny od zalozonego i maszyna zamiast do frezowania form bedzie sie nadawala do frezowania drewanianych tabliczek z imionami.

Fakt ze tanie chinskie maszyny maja luzy. Jednak sa zeliwne i co najwazniejsze maja wystarczajaco masywne komponenty zeby frezowac metal. Czyli to czego wiekszosc amatorskich maszyn nie ma i nigdy miec nie bedzie. Aby dorownac elementom tocznym i slizgowym takiej 1-tonowej maszyny trzeba by wylozyc wiele tysiecy dolarow na same lozyska i sruby z duzym napiecie wstepnym. Nikt w domowych warunkach nie wyda wielu tysiecy dolarow na takie komponenty i dlatego efektem zawsze bedzie maszyna co najwyzej do zabawy w aluminium.

Z chinskich maszyn koledzy kupuja to co im odpowiada wielkoscia pola roboczego i potem staraja sie wykasowac luzy. Czasem wymieniaja sruby, czasem lozyska na srubach ale najczesciej tylko dociagaja co sie da (plus oczywiscie elektronika cnc). W kazdym razie dokladnosc rzedu kilku setnych nie powinna byc problemem - jesli ktos wie jak sobie taka maszyne doprowadzic do porzadku.

Tyle o frezowaniu stali. Do aluminium moznaby sie obejsc duzo lzejsza konstrukcja ale rowniez wiaze sie to z kosztami. Zamiast poteznej ciezkiej ramy, poteznego niskoobrotowego wrzeciona i wolnego posuwu stosuje sie lekka konstrukcje ale z wysokoobrotowym wrzecionem i odpowiednimi (drogimi) narzedziami. Posuwy musza byc wieksze ale material zbiera sie duzo cienszymi warstwami i opory skrawania sa niewielkie. W takim przypadku sztywnosc ramy nie jest az tak krytyczna. Mozna tez uzyskac duza dokladnosc obrobki. Jesli ktos ma wysoka dokladnosc pozycjonowania to przy niskich oporach skrawania dokladnosc obrobki jest zblizona do dokladnosci pozycjonowania. Tu jest przyklad takiej lekkiej konstrukcji http://www.oneoceankayaks.com/madvac/madvac_index.htm Ma ona ciasne sruby i jakie takie lozyska wiec przy obrobce lekkich materialow detal wychodzi ok:



Jednak koszt budowy maszyny tej wielkosci to ok 11tys USD wiec raczej nie polecam.

(Powyzszy detal nie wyglada zbyt ladnie bo zostal wyciety frezarka do drzewa Bosch. Byl to tylko test maszyny. Obecnie facet ma tam zalozone prawdziwe elektrowrzeciono).