koala.g pisze: ↑

27 sie 2024, 12:20

Ostatnio płaciłem 450zł za silnik 5,5kW
Jakieś 5-10lat temu taką szlifierkę nam przewinęli chyba za 200zł

Dzięk za info! To jeszcze cena do strawienia, biorąc pod uwagę, że w razie czego - dostałoby się za to "dożywotni" sprzęt. Dobrze wiedzieć.

koala.g pisze: ↑

24 sie 2024, 23:35

Do przewinięcia.

To jeszcze spytam tak z ciekawości - ile może kosztować taka usługa? No, choćby jaki rząd wielkości?

Dodane 5 minuty 10 sekundy:

bear pisze: ↑

25 sie 2024, 00:02

Jeśli zastanawiasz się nad kupnem Elny to ją kup, żaden nowy wyrób nie będzie nawet jakościowo zbliżony do 50 letniej Elny.

Takie też mam odczucia jak się ogląda różne sprzęty. Co za czasy dzikie - niby triumf nauki i techniki, a żeby kupić dobry narzędź, to się człowiek musi włóczyć po skansenach...

Myślę, że będę szukał tej ELNY. Nie będzie to pierwsza szlifierka, więc na ewentualny przestój związany z remontem, itp. będę mógł sobie ostatecznie pozwolić.

A może ktoś tutaj ma taką szlifierkę i pochwaliłby się wrażeniami?

Hej!

Wiem, że pytanie z gatunku tych o drogę - ale im więcej człowiek zaczyna myśleć (albo przynajmniej wydaje mu się, że to robi), tym więcej ma wątpliwości.

Kupiłbym sobie starą szlifierkę ELNA SZ 550 albo 750 jeszcze lepiej.

Tylko... Jak taki sprzęt sprawuje się po tylu latach? Głównie chodzi mi o izolację uzwojeń silnika. No i pytanie jak w tych szlifierkach było z jakością wykonania tarcz dociskowych?

Alternatywnie kupię Bosch GBG 60-20 - którą już mam i choć idealna nie jest, to jeżeli chodzi o nówki, w tym zakresie cenowym - i tak zamiata konkurencję.