I to jest zasadnicze pytanie, czy to wina zbyt malej taśmy, czy piły?

Byłem dziś u znajomego, ma budżetowa przecinarkę na taśmy 13mm, prowadzenie taśmy na łożyskach. Twierdzi, że co jakiś czas musi regulować ustawienie łożysk bo tnie skosy. Jak się ustawi to na jakiś czas jest spokój, a potem znowu.
Pytanie czy to wina piły, czy tasmy. Piła nie wydaje sie zuzyta, a ma 2 lata. No moze trosze przepracowała, ale bez szalenstw.

Witam, dziękuję za odpowiedzi.
Piły 19mm nie wziąłem pod uwagę z tego powodu, że w tych drożsych modelach kosztuja tyle samo co z taśma 27mm, a taśmy cenowo 19 i 27mm nie różnią się za wile.
pozdrawiam

Hmm, z aktywności wynika, że chyba nie sa to zbyt popularne piły . O dużych się pisze i małych ze wschodu, a o tych nie wiele można znaleźć w internecie. Zakładam, że nie sa często kupowane ponieważ są kilkukrotnie drozsze od tej samej wielkości pił słabszej jakości (widać też, że nie ma uzywek na aukcjach). Na dużych piłach juz takich różnic nie ma.
A może ktoś ma znajomego kto użytkuje te małe piły?

Witam forumowiczów,
Przymierzam się do zakupu przecinarki taśmowej, dotychczas tnę przecinarką na tarcze korundowe.
Zastanawiam się nad piła Pilous ARG 130 lub Bomar Pulldown 160.120 G.
Przecinarek ze wschodu raczej nie chciałbym kupować.
Producenci tych pił zachwalają dokładność cięcia i zastanawiam się, czy rzeczywiście tak jest?
Jakie jest Wasze zdanie, czy ktoś miał z którymś z tych modeli do czynienia?
Czy taśma 13mm może ciąć jakościowo z optymalnie dobrą prędkości?
Jest jeszcze opcja zakupu nawet używanej pily na taśmy 27mm i teraz jest dylemat… Jakie jest Wasze doświadczenie?