Dlaczego nafta jest niewskazana?

Sprężone powietrze używam prawie wyłącznie do stożków Morse'a i przelotu.

Ja przed dłuższym niż kilka dni postojem, zbieram wióry stalowe magnesem, drobniejsze resztki zdmuchuję i odkurzam. Na koniec wszystko spryskuję olejem rozrzedzonym naftą. Spryskuję też na koniec każdej "dniówki" jak nie chce mi się dokładniej sprzątać.

Dopytam skoro już jest wątek o czyszczeniu.
Jeśli nie używam tokarki dłuższy czas, to zauważam na prowadnicach ślady w miejscach gdzie był zatrzymany suport. Śladów tych nie da się zetrzeć żadną szmatką. Czy to jest jakiś problem i czy da się jakoś temu zapobiegać. Po pracy zawsze czyszczę maszynę i naoliwiam przez wszystkie kalamitki i co się tylko da.
Aha, ślady są najwyraźniejsze w miejscach gdzie dotyka filc od zgarniaczy wiórów.