Podepnę się pod temat.
Chcę kupić swój pierwszy półautomat spawalniczy. Prawie zdecydowany byłem na zakup migomatu firmy Magnum model 190II ale ostatnio wpadł mi w oko migomat tej samej formy 211 synergia. Pytanie czy warto dołożyć do nowszego modelu z synergią? Jak z awaryjnością takich urządzeń ? Czy lepiej kupić model tańszy i prostszy ? Urządzenie ma służyć do wszelkich prac przydomowych oraz przy swoich autach, używane będzie raczej sporadycznie. Musi spawać cienkie blachy stalowe, mieć możliwość spawania stali nierdzewnej plusem by było możliwość "spawania" aluminium. Napisałem w cudzysłowie ponieważ zdaję sobie sprawę , że takie amatorskie urządzenie to nie to samo co profesjonalne. Zasilanie 220v i FV - to są moje wymagania. Co byście poradzili i mi polecili. Boję się, że kupię urządzenie , używał będę 3 razy w roku i zaraz po gwarancji padnie ... stąd moje pytanie o awaryjność oraz czy warto dopłacać do nowszego , bardziej skomplikowanego.