No Panowie bez przesady.
Może jeszcze oprogramowanie ma poprawiać sens wypowiedzi ?
Na to musimy poczekać kilkadziesiąt lat.
Ja próbuję stosować takie priorytety (nie zawsze się udaje ale sie staram):
1. pisać z sensem (w miarę możliwości)
2. pisać na temat
3. pomagać innym w rozwiązywaniu problemów związanych z CNC
4. propagować nowe ciekawe, rozwiązania
5. poziom agresji =1 (patrz Seksmisja)
6. jak ma się problemy z ortografią (a ja mam)- używać przeglądarek podkreślających błędy ort. i literówki
i raczej w takiej kolejności.
Znaleziono 6 wyników
- 02 lip 2007, 08:52
- Forum: Na luzie
- Temat: ORTOGRAFIA
- Odpowiedzi: 56
- Odsłony: 6840
- 01 lip 2007, 20:18
- Forum: Na luzie
- Temat: ORTOGRAFIA
- Odpowiedzi: 56
- Odsłony: 6840
Coś w tym jest.
Stanisław Lem nie pisał swoich tekstów w edytorze na komputerze, tylko na starej maszynie do pisania.
Wszelkie poprawki tekstu były dość kłopotliwe.
Więc najpierw pomyślał a potem napisał.
Ludzie nadużywający nowoczesnej techniki nie uważają specjalnie na to co robią.
Myślą że:
- wszystko (np. decyzje życiowe) można łatwo poprawić
- zrobić Ctrl+Z
- zresetować i zacząć bez konsekwencji od nowa
- włączyć następne życie itp.
- wszystko osiągać szybko (brak cierpliwości lub jak kto woli wysoka wydajność)
No cóż może to jest nowa, lepsza era ?
Stanisław Lem nie pisał swoich tekstów w edytorze na komputerze, tylko na starej maszynie do pisania.
Wszelkie poprawki tekstu były dość kłopotliwe.
Więc najpierw pomyślał a potem napisał.
Ludzie nadużywający nowoczesnej techniki nie uważają specjalnie na to co robią.
Myślą że:
- wszystko (np. decyzje życiowe) można łatwo poprawić
- zrobić Ctrl+Z
- zresetować i zacząć bez konsekwencji od nowa
- włączyć następne życie itp.
- wszystko osiągać szybko (brak cierpliwości lub jak kto woli wysoka wydajność)
No cóż może to jest nowa, lepsza era ?
- 30 cze 2007, 20:04
- Forum: Na luzie
- Temat: ORTOGRAFIA
- Odpowiedzi: 56
- Odsłony: 6840
- 30 cze 2007, 18:33
- Forum: Na luzie
- Temat: ORTOGRAFIA
- Odpowiedzi: 56
- Odsłony: 6840
przeważają znaki chińskie - kanji, skracające zapis i zrozumienie ale jeden znak czyta się przeważnie na kilka-kilkadziesiąt sposobów. Znak taki oznacza często cały wyraz. Lecz uczenie polega na zakuciu jego znaczenia w zestawieniu z innymi. Sylaby (hiragana i katakana) służą raczej do oddania formy, odmiany itp. Nauka tego jest beznadziejnie długa i trudno stosować jakieś zasady. Jednak udało im się coś uprościć: zmniejszyli ilość wymaganych znaków (np. w prasie) z kilkudziesięciu tysięcy do 1945 nakazem rządu.ERNEST KUCZEK pisze:...japonski mozna zapisac na 3 rozne sposoby...
Dziwię się, że Niemcy (również bardzo posłuszni władzom) się wyłamują dla kilku literek.
Polaków rozumiem. Do niczego nas nikt nie zmusi. Prędzej za coś umrzemy niż damy się przekonać.
Kiedyś w programie Mana i Materny był zaproszony pan starej daty, którego nauczyciel inaczej wymawiał "ż" i "rz", "u" i "ó" no i ten pan pisał tak jak słyszał dopóki słuch mu służył.ERNEST KUCZEK pisze:innym dowodem na to ze wszelkie wyjatki w pisowni sa zbedne jest jezyk mowiony. tutaj nie slyszy sie czy jest "u" takie czy inne i wszystko funkcjonuje prawidlowo i jest zrozumiale.
Ja jestem za normalizacją, upraszczaniem i ulepszaniem.
I najważniejsze jest zrozumienie treści.
Jakoś znoszę to, że piszecie Panowie bez polskich liter.
I nawet to zniosę:
Zdognie z nanjwoymszi baniadmai
perzporawdzomyni na bytyrijskch
uweniretasytch nie ma zenacznia
kojnolesc ltier przy zpiasie
dengao solwa.
Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa
i otatsnia lteria byla na siwom
mijsecu, ptzosałoe mgoą być w
niaedziłe i w dszalym cąigu nie
pwinono to sawrztać polbemórw ze
zozumierniem tksetu.
Dzijee sie tak datgelo, ze nie
czamyty wyszistkch lteir w
sołwie, ale cłae sołwa od razu.
- 30 cze 2007, 15:10
- Forum: Na luzie
- Temat: ORTOGRAFIA
- Odpowiedzi: 56
- Odsłony: 6840
Bardzo odważna opinia.ERNEST KUCZEK pisze:...z jezykiem jest wrecz przeciwnie, nikt nie stara sie tego zoptymalizowac tylko na sile podtrzymywac wszystkie wyjatki, ktore to sa przyczyna owej ortografi. innym przykladem na to ze jezyki sa przekombinowane...
Japończycy także nie mają zamiaru odejść od bezsensownych kanji.
Nie wiem czy Niemcom udało się zrezygnować z ß, a były próby.
Ja bym poszedł dalej. Popieram stworzenie jednego ogólnoświatowego języka, bez wyjątków, łatwego do nauczenia, który w miarę jednoznacznie oddaje treść i umożliwia bezkolizyjną komunikację z maszynami.
Niestety esperanto, interlingua i tym podobne się nie przyjęły. Panuje angielski.
Ciekawostką jest Basic English.
Język rysunków technicznych, schematów elektrycznych, wzorów chemicznych jest ustandaryzowany i rozumiany przez cały świat.
Dlaczego nie chcemy w dziedzinie języka robić tego co w innych dziedzinach (standaryzacja, uproszczenie itp), to nie wiem. Boimy się, że utracimy tożsamość narodową ?!