Następne prymitywne urządzenie i Price: $925.00.
Czy oni tam zupełnie pogłupieli.
Może w Chinach coś będzie w "normalnej" cenie ?
Przecież taki ręczny manipulator z podglądem jest do zrobienia z kilkaset zł.
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Jak zbudować mały urządzenie do lutowania smd”
- 10 sie 2010, 11:44
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Jak zbudować mały urządzenie do lutowania smd
- Odpowiedzi: 8
- Odsłony: 4403
- 10 sie 2010, 11:23
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Jak zbudować mały urządzenie do lutowania smd
- Odpowiedzi: 8
- Odsłony: 4403
Maszynki wyglądają zachęcająco prosto od strony mechanicznej, ale ceny są dość wysokie jak na polskie amatorskie warunki.
Ja do układania scalaków zrobiłbym raczej "układacz" ręczny z jakimś podglądem z powiększeniem i precyzyjnym manipulatorem.
Maszynka nadaje się bardziej do układania dużej ilości małych elementów przy szybkiej produkcji, nawet mało-seryjnej.
Tak myślę.
Ja do układania scalaków zrobiłbym raczej "układacz" ręczny z jakimś podglądem z powiększeniem i precyzyjnym manipulatorem.
Maszynka nadaje się bardziej do układania dużej ilości małych elementów przy szybkiej produkcji, nawet mało-seryjnej.
Tak myślę.
- 08 sie 2010, 12:58
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Jak zbudować mały urządzenie do lutowania smd
- Odpowiedzi: 8
- Odsłony: 4403
Myślę, że wystarczy do tego zatrudnić zwykłą frezarkę 3 osiową.
Musi być: precyzyjna i szybka, może być słaba.
Trzeba tylko pomyśleć nad chwytakiem elementów o różnych wielkościach i kształtach: od najmniejszych rezystorów do największych układów scalonych.
Aha, jednak musi być czwarta oś, bo element trzeba obrócić.
Do tego trzeba zrobić jakiś podajnik elementów.
No i na koniec potrzebny będzie program do obsługi.
Poważniejsze urządzenia mają minikamery, które pomagają w precyzyjnym ułożeniu elementów, ale tu można je wykorzystać do sterowania ręcznego.
To takie moje pierwsze przemyślenia.
Też miałbym ochotę na taką małą maszynkę, ale wystarczy mi A5, no i koszt musi być na tyle mały, aby się opłacało nie zlecać tego profesjonalnym firmom.
Musi być: precyzyjna i szybka, może być słaba.
Trzeba tylko pomyśleć nad chwytakiem elementów o różnych wielkościach i kształtach: od najmniejszych rezystorów do największych układów scalonych.
Aha, jednak musi być czwarta oś, bo element trzeba obrócić.
Do tego trzeba zrobić jakiś podajnik elementów.
No i na koniec potrzebny będzie program do obsługi.
Poważniejsze urządzenia mają minikamery, które pomagają w precyzyjnym ułożeniu elementów, ale tu można je wykorzystać do sterowania ręcznego.
To takie moje pierwsze przemyślenia.
Też miałbym ochotę na taką małą maszynkę, ale wystarczy mi A5, no i koszt musi być na tyle mały, aby się opłacało nie zlecać tego profesjonalnym firmom.