Znaleziono 2 wyniki

autor: martinetz
20 lis 2019, 00:23
Forum: Na luzie
Temat: Branża obrabiarek CNC w Lubelskim
Odpowiedzi: 3
Odsłony: 742

Re: Branża obrabiarek CNC w Lubelskim

Petroholic pisze:
19 lis 2019, 20:57
martinetz pisze:Pytanie więc do forumowiczów z lubelskiego,jak zaopatrujecie się w moje spostrzeżenia?Jak wy zaczynaliście prace w tej branży,czy ewentualnie warto poświęcić parę lat życia na studia jeśli ktoś ma ambicje by pójść dalej niż guzikowy?
martinetz pisze:Kwestią drugorzędną są dla mnie pieniądze gdyż na początku tej przygody ważniejsze jest dla mnie łapanie doświadczenia.
A to u nas mało firm? Jak będę gadał ze znajomymi z okolicy to im bąknę, że jest człowiek do wzięcia na przyuczenie może coś się uda zorganizować :) Ale jak coś ci znajdę i uciekniesz po pół roku to osobiście cię przed plutonem egzekucyjnym postawię :D
Dziękuje za chęć pomocy
kamar pisze:
19 lis 2019, 21:40
A to "lubelskie" to bardziej Ryki czy Hrubieszów ?
Mieszkam w okolicach Lubartowa
autor: martinetz
19 lis 2019, 15:36
Forum: Na luzie
Temat: Branża obrabiarek CNC w Lubelskim
Odpowiedzi: 3
Odsłony: 742

Branża obrabiarek CNC w Lubelskim

Na wstępie chciałem wszystkich powitać gdyż jest to mój pierwszy post na forum i mam nadzieje że nie ostatni.Jeśli o mnie chodzi jestem 21 latkiem ze skończonym technikum mechanicznym,który chciałby zacząć prace w tej branży.Uznałem że najprostszą drogą będzie ukończenie dedykowanego kursu a następnie próby znalezienia pracy jako operator.Jestem świadomy że po takim parodniowym szkoleniu raczej nie przyswoję tyle wiedzy i umiejętności by samodzielnie stanąć przy maszynie,ale papierek jakiś by był.Dużo szczęścia miałbym więc gdybym trafił do zakładu gdzie bardziej doświadczeni pracownicy nie mieli by oporów przed przekazaniem wiedzy młodemu.
Mam jednak duże wątpliwości co do pomyślności zrealizowania tego planu gdyż mieszkam w województwie Lubelskim,które patrząc nawet pod kątem ilości wystawionych ofert pracy nie jest tak rozwinięte pod tym względem jak Śląsk czy Podkarpacie ze swoją doliną lotniczą.We wszystkich ofertach wymaga się choćby minimalnego doświadczenia przy maszynie,nie znalazłem żadnych ofert gdzie ktoś oferuje przyuczenie.Nie posiadam także żadnych znajomości z ludźmi którzy pomogliby ze znalezieniem angażu w jakiejś firmie,więc najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki że gdybym chciał zacząć prace w tej dziedzinie musiałbym zmienić miejsce zamieszkania tam gdzie przemysł obróbki metali jest bardziej rozwinięty.Kwestią drugorzędną są dla mnie pieniądze gdyż na początku tej przygody ważniejsze jest dla mnie łapanie doświadczenia.
Pytanie więc do forumowiczów z lubelskiego,jak zaopatrujecie się w moje spostrzeżenia?Jak wy zaczynaliście prace w tej branży,czy ewentualnie warto poświęcić parę lat życia na studia jeśli ktoś ma ambicje by pójść dalej niż guzikowy?

Wróć do „Branża obrabiarek CNC w Lubelskim”