Spawam generalnie wszystkimi powszechnie dostępnymi: 6012, 6013, 7018. Z amatorskiego punktu widzenia, bardziej istotne jest to jak elektroda się prowadzi i jaka jest głębokość wtopienia. 7018 wtapiają się głębiej i prowadzą się łatwiej - dla kogoś takiego jak ja - co dużo nie spawa. Suszenie też nie ma większego znaczenia.
https://youtu.be/Wr3EaYOxxp0
Przekonałem się o tym po nabyciu tego pieca. Nagrałem ile wypociłem (ale w zasadzie mógłby być to zwykły piekarnik za parę złotych). Elektroda zarówno przed jak i po suszeniu prowadziła się tak samo dobrze. Nie kładę spawów jakościowych, by dbać o spoinę niskowodorową. O ile elektrody nie leżały w wodzie, to ich suszenie nie ma praktycznego znaczenia. Zawilgocone w stopniu znacznym elektrody miałem tylko raz. Suszarką bym je uratował być może...