Tak zrobię.
Dziękuję za podpowiedź.

Ok po temacie.
Ogarnięte wszystko, posmarowane i wyczyszczone. Miechy posklejałem i mogę powiedzieć że w 99% są sprawne.
Zamieniłem je stronami to się będą zużywać po równo.
Jak dojdzie do jakiegoś przytarcia wózka to z miejsca wymienię, na chwilę obecną wszystko chodzi płynnie.
Dzięki za pomoc.

W sumie i to brama i to brama...
Jak dobrać się do górnych wózków na osi Z tak żeby je przesmarować?

Może po nasmarowaniu musi się to unormować? Bo z każdym przejazdem wózka coraz większa powierzchnia prowadnic jest sucha.
Podczas smarowania smar wychodzi z różnych miejsc i może w wózku ma zostać tyle co ma być.

Niestety w mojej maszynie nie ma centralnego smarowania (2011r produkcji)
Ten układ został wprowadzony później podobno, ale w instrukcji do maszyny jest info, że trzeba smarować centralną smarowniczką
Rozkręciłem osłony i okazało się, że w górnym wózku osi X kulki stoją w miejscu, aż wypchało jeden zgarniacz razem z tą zieloną zaślepką wózka (można samą tą zaślepkę ze zgarniaczem dokupić??). Zgarniacz wyprostowałem, kulki wyjąłem, wyczyściłem kanały we wózku, poskładałem, nasmarowałem (dorobiłem przejściówkę do smarownicy bo gwint do smarowania ma wymiar M6x0,75) i teraz oś x przesuwa się jedną ręką.
Dobrałem się też do osi Z ale tylko od dołu po wykręceniu zaślepki z dolną harmonijką i tam też to ogarnę.
Skoro w osi Z są 4 wózki to nie wiem jak się dobrać do górnych - jeszcze nie rozkminiłem jak demontuje się górną osłonę harmonijkową?

p.s. czy u Was po przejechaniu wózków po prowadnicach zostają one trochę wilgotne od smaru? Czy to wina zużytych zgarniaczy i prowadnice mają być suche?

Problem rozwiązany. Okazało się że kawałek miecha, który wpadł pod koło zębate silnika X to tylko przypadek.
Maszyna przytarła się chyba przy końcu przez wszechobecny brud i chyba przez to, że nikt tam dawno nie zaglądał.
Odsłoniłem osłony harmonijkowe i jest tam pełno piachu, a prowadnice są suchutkie i obklejone brudem.
Według Kimli smaruje się tam tylko listwę zębatą. A jak zadbać o listwy prowadzące? I tu pytanie o oś X jak i Y.
Widać w paru miejscach taki pyłek rdzawy na nich i coś jakby się przyklejało.
Dodam, że wózek jeżdżący po osi X przy końcach jest nawet ciężko ręcznie ruszyć przy wyłączonej maszynie. Widać że zawsze było coś cięte po środku stołu roboczego. Nawet nie da się zainicjować maszyny bo jak dochodzi do początku to wyskakuje błąd przeciążenia.

Witam wszystkich.
Podczas próby przejazdu po całym polu roboczym, na końcu osi X maszyna się zablokowała.
Oś Y i Z działa prawidłowo, natomiast oś X wywala błąd o przeciążeniu. Nie da się również ruszyć ręcznie po wyłączeniu maszyny.
Coś musiało podejść pod napęd i jest to chyba ślizg miecha który zasłania prowadnice bo jak odchyliłem osłonę od dołu to kawałek wypadł na dół i widać, że jest uszkodzony przez koło zębate.
W ogóle w miechu kilka "fali" się nie równo przesuwa więc pewnie były już ułamane bo przy dużym ściśnięciu się podwijają.
Jak to odblokować? Odkręciłem osłonę silnika osi X i są tam 4 duże śruby na imbus 10mm ale po popuszczeniu silnik się kiwa i nic to nie daje.

Proszę o pomoc.
Pozdrawiam i dziękuję.