No nie wszystkie są 4-axis ready.

Nie ukrywam, że to by mi się bardzo przydało w związku z planami jakie mam co do maszyny.

Pytanie tylko jak sprawdzić i mieć pewność czy maszyna jest redi czy nie? Czy da się to w ogóle sprawdzić będąc laikiem?

Dodane 17 minuty 11 sekundy:
Odrazu uprzedzę - nie pojadę sam oglądać maszyny za 100tysi, tylko z grubsza na początek mógłbym sam obejrzeć i dopiero ciągać fachowca.

Tak - wiem, że mówiłeś tylko nie pytałem wtedy chyba o precyzję wymiany.
Mniejsza o to - teraz już wiem

WZÓR pisze: ↑

06 sty 2021, 15:02

Ok ..... , faktycznie lepsza oferta.
Podejrzewam , że paletyzacja może Tobie się nie przydać , ale nigdy nic nie wiadomo - jako bonus niech już sobie stoi.
Mariusz.

W tym przypadku paletyzację traktuje jako właśnie dodatek, nie jako priorytet.
Czy zamiana stołów jest na tyle precyzyjna, że można sobie na jednym stole zamontować np. 4-oś i zamieniać stoły wtedy kiedy będzie potrzebna? Taki przykład mi przyszedł do głowy.

Z tymi narzędziami może i racja tak jak mówisz. Tyle, że na początku nie będzie czym robić ani jak się pouczyć.

Tak widziałem. Niestety ta już wykracza poza mój budżet.
Po drugie jeśli firma, która handluje zawodowo maszynami, wrzuca jedno zdjęcie na ogłoszenie to jakoś na starcie nie mam do nich zaufania. Wiadomo, że nie jest to samochód, ale jakoś tak z łaski wystawione i podejście pewnie Kup i Spadaj. Ale mogę się mylić.

Test ballbar jak najbardziej.
Bardziej myślałem o tej VF4 z paletyzacją z allegro za 98netto jeśli chodzi o Haasa. (nie mogę wrzucić linku ? )

Dzięki za rzeczową odpowiedź.
Zacznę od grawerowania - miło byłoby jakby się dało ale to nie priorytet.
Bardzo dużą zaletą będzie możliwość dołożenia 4-osi, choćby nawet w formie sterowanego, przykręcanego uchwytu tokarskiego - co by można było okrągłe przedmioty frezować.
Głównie zależy mi na tym aby maszyna była możliwie sztywna i pole robocze jak najdłuższe - tak żeby ruchy w osi X były koło 1000-1200mm. Oraz żeby można było gwintować otwory - ale to pewnie na większości maszyn jest możliwe?
Zapytałem o Cincinnati ponieważ z tych większych są dwie sztuki na olx (Arrow 1250), obydwie w podobnej cenie i obydwie z bardzo dużą ilością dodatkowego wyposażenia, a to wydaje mi się, że na starcie bardzo duży plus bo nie trzeba wszystkiego dokupywać.
Reasumując - mówisz, że jednak z oferty dostępnych na rynku używek najlepiej wypada Haas w relacji cena/stan techniczny/używalność/ koszty eksploatacji?

Z góry przepraszam, jeśli moje pytania są banalne lub może nawet przygłupawe ale nie miałem nigdy do czynienia z takimi maszynami.

Witam wszystkich.
Do tej pory pracowałem i nadal pracuję na waterjecie ale planuję zakupić używaną frezarkę cnc.
Używaną z racji ograniczonego budżetu i na chwilę obecną małej produkcji.
Kwota jaką chciałbym przeznaczyć to 100kpln z niewielkim plusem.
Maszynę będę używał to jednostkowej produkcji elementów głównie ze stali, aluminium (takich jak wszelkiego rodzaju adaptery, uchwyty, kryzy, przejściówki itp) ale również chciałbym móc grawerować niewielkie tablice z metali kolorowych (akurat mam zapytanie o kilkanaście takich tablic o wymiarach około 300x200mm jako wizytówki firm urzędujących w jednym budynku).
Ale też nie chcę się zamykać z możliwościami tylko na małe produkty tak żeby maszyna była bardziej uniwersalna)
A teraz do rzeczy. Co wybrać? W ofercie dostępnej na rynku przewijają się marki takie jak Haas, Cincinnati czy czasem Hurco i Doosan.
Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z programowaniem w gcodach bo na WJ mam moduł cam. Ale chętnie się uczę i znam zasady obróbki skrawaniem.
Czy oferty tego typu są godnymi zainteresowania? Taka maszyna wpadła mi w oko:
https://www.olx.pl/oferta/frezarka-cnc- ... HMGAD.html

Czy jednak taka maszyna, która już swoje przepracowała będzie przysparzać problemy? Czym się kierować przy zakupie?
Czy programowanie takiej maszyny i wykonywanie brył 3d będzie bardzo skomplikowane i wymaga bardzo dużego doświadczenia?
Z góry dziękuję za podpowiedzi i za udział w dyskusji.